To zależy jaki masz staż w filmach takiego kroju..
Napiszę krótko - ocena jest zdecydowanie zawyżona, oglądając ten film ziewałem.. praktycznie zero oryginalności. Sądzę, że są straszniejsze tytuły niż 'Obecność'
Jeśli czujesz strach do tematyki opętań i nie jesteś sceptykiem - gwarantuję, że nie raz będziesz wolał zamknąć oczy niż patrzeć na film.
Nie podzielam jednak opinii 'meciasek', również mam całkiem niezły dorobek obejrzanych horrorów, szczególnie w tej tematyce i dawno nic nie wywołało u mnie takich emocji jak "Obecność". Miałem nadzieję, że "Rytuał" będzie mocnym filmem, niestety zawiódł mnie na całej linii. Ten - wręcz przeciwnie.
po zwiastunie myślałam, że będzie naprawdę mocny, ale się zawiodłam. Film ogólnie dobry, jednak co do poziomu grozy to zalezy od ciebie.
Moim zdaniem wyróżnia się (pozytywnie) na tle innych horrorów, które ostatnio widziałem. Wiadomo, że poziom grozy jest sprawą indywidualną i może być różny u tej samej osoby w zależności od nastroju, podejścia do filmu etc. Mi się po prostu podobał. Nawet bardzo. Po wielu filmach, po których normalnie żałowałem wydanej kasy, ten wypadł w mojej subiektywnej ocenie rewelacyjnie - nie żałowałem ani jednej wydanej złotówki. Zapewnił mi niemal dwie godziny w/w "kupy w majtach", czyli to, na co liczyłem :)
Powiem tak: To zależy od emocjonalności osobistej, wiary w opętania oraz od tego, co kogo straszy... Według mnie nad klimatem i oryginalnością, górują wtórne efekty, które jednak kilka razy wcisnęły mnie w fotel...
Jako sceptyczka stwierdzam, że film jest dobrze zrobiony, trzyma w napięciu. Nie obrzydzą Cię krwawe sceny rozdzieranych ciał, to film o opętaniu. Nawet jeśli nie podskoczysz kilka razy na fotelu, to małe ciarki i gęsia skórka przez większą część filmu murowane. A do tego postacie są tak wykreowane, że się od początku filmu zaczynasz o nie bać. Ciekawa fabuła. Nie jakieś szalone zaskoczenie i super nowość ale film łączy kilka wątków z różnych filmów jakie widzimy, więc nie jest na pewno tak, że wiesz co się za chwilę wydarzy. Muzyka dobra, są dreszcze;-). Warto obejrzeć. Z kina nie uciekniesz raczej, jeśli jesteś miłośnikiem horrorów, ale emocjami Ci lekko poszarpie. Pozdrawiam ;-).
Dla mnie był straszny!!! ogladaliśmy go w kameralnym kinie studyjnym co dodatkowo stwarzało klimat. W niektorych momentach wciskało mnie w fotel :D