Naznaczony 1 i 2 to Obecność na sterydach, co o wiele poprawia mój odbiór tych tworów. Obecność 
była dobra ale nie najlepsza;
Obecność to oklepany 1000x razy schemat. Nie ma tutaj nic oryginalnego i twórczego, ale jest to zrobione niemal perfekcyjnie, więc film jest niezły.
Oceniając te 3 filmy najlepiej oczywiście wypadł Naznaczony. 
Obecność również jest niczego sobie. Świetnie skonstruowany, zdjęcia, muzyka, scenografia i charakteryzacja nadają świetny klimat. Dodając do tego dość oklepaną fabułę mimo wszystko trzyma poziom i potrafi zjeżyć włosy. Jednak nie umywa się do Naznaczonego, którego oglądając sam o drugiej w nocy wystraszył mnie jak żaden inny horror. No prawie żaden -Shutter jednak jest na moim pierwszym miejscu najstraszniejszych filmów jakie w życiu widziałem. Na Naznaczonym przyznaje, przez pierwszą część filmu byłem wręcz przerażony. No i końcówka może dojść bajkowa, ale bardzo przypadła mi do gustu. Niestety sequel nie wypadł już tak dobrze i byłem trochę rozczarowany wychodząc z kina. Może miałem za duże oczekiwania i spodziewałem się porządnej dawki strachu. Jednak tak bywa, że często kolejne części nie trzymają już poziomu. 
Naznaczony II- 6/10 
Obecność- 7/10 
Naznaczony- 9/10