Szukając porządnego horroru, ciągle trafiałem na listy, gdzie "Obecność" była bardzo wysoko w notowaniu. Czasem nawet na pierwszym miejscu. Duchy to temat niezwykle oklepany i nudny, ale skoro tak wielu ludzi ocenia ten film wysoko, to coś musi być na rzeczy.
Chciałem się w końcu porządnie wystraszyć, więc film oglądałem w nocy, ze słuchawkami, sam w domu. No i w połowie zasnąłem, a nie byłem nawet śpiący. Film wynudził mnie przeokrutnie. Następnego dnia dokończyłem go już na siłę.
Fabuła jest bardzo płytka, tandetna i przewidywalna. Film niczym nie straszy. W sumie nawet nie ma na co za bardzo narzekać, tak miałka była to produkcja.
Bardziej niż na filmie, zawiodłem się na ludziach. W końcu mnóstwo osób go wychawalało i polecało.
Żeby czuć jakiekolwiek emocje przy tym filmie, trzeba chyba bezkrytycznie wierzyć w duchy i inne głupoty.
Z tym, że film jest na faktach więc straszne jest, że to nie głupoty tylko istnieją wszystko naprawdę. To fakty.
To nie jest film na faktach, bo duchy nie istnieją. Według PWN:
fakt - to, co zaszło lub zachodzi w rzeczywistości
Skończmy z zabobonami.
To jest film na faktach bo duchy istnieją. Ten film opowiada o tym co zaszło w rzeczywistości. Skończ z zabobonami. Duchy istnieją.
No właśnie problem w tym, że duchy istnieją. Musisz się z tym pogodzić. Byś przeżył to co Ci ludzie byś wiedział.
Musisz się pogodzić, że takie rzeczy są w 100 procentach na faktach. Duchy istnieją. Nie pisz bzdur. Trzeba udowodnić, że nie istnieją skoro wiemy, że istnieją.
Ja już się pogodziłem, że ten film na faktach teraz ty musisz się z tym pogodzić. ;)
No właśnie duchy zachodzą i zaszły w rzeczywistości cały czas i więcej niż raz tak cały czas było, jest i zawsze już będzie.
Jak byłem młody 9 latek myślałem, że to wszystko bajeczki. A teraz człowiek, doróśł, zmądrzał z wiekiem.
Czyli w sensie czymś, co wiemy, że jednak jak się niedawno okazało, że wydarzyło się naprawdę, w naszej rzeczywistości.