Wreszcie ... bardzo dobry , trzymający w napięciu horror! Akcja od początku do końca jest bardzo wciągająca. Biorąc pod uwagę że film bazował na autentycznych wydarzeniach ... to był zrobiony w sposób jak dla mnei troche zbyt bezpośredni. Kapitalna rola Very Farmigi oraz młodziutkiej Joey King, która w jednej scenie dosłownie wcisnęła mnie w fotel! Dreszcz emocji i poziom strachu jak dla mnie .. odczuwalny na gołej skórze ! Polecam 8/10
Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią w 100%. Przez większość filmu gęsia skóra i wszech obecny niepokój.....Oglądałem film w nocy i wywarł na mnie ogromne wrażenie! Ci,którzy wypisują rzeczy typu gniot,kicha,fajans itp. nie wiem czego oczekują od filmów?!? Może jakby jeden z drugim dostał realnie maczetą w łeb od Jasona to by dopiero powiedział ''WOW! To był film...''. Żal mi takich ludzi......Na przestrzeni kilku lat mogę wymienić kilka tytułów horrorów jakie będę pamiętał min. ''Martwa cisza'',''Blady strach'',''Sinister'' i właśnie ''Obecność''.Ode mnie 9/10
po za Sinisterem jakoś szczególnie z pozostałych produkcji mnie nie zaskoczył ... jednakże od siebie polecam Mamę , Nadprzyrodzony pakt, Diabeł i Przypadek 39 ... może d**y nie urywają ale uważam że warto obejrzeć :)
ja bym dodał Kobiete w czerni. bo był to najlepszy horror tamtego roku. a w tym filmie zawiodłem się na końcówce... jest 1:10 i wlasnie skonczylem ogladac ;p
Dokładnie trudno jest zadowolić niektórych nareszcie porządnie zrobiony horror gdzie nie raz miałam gęsią skórkę na całym ciele a tu dalej źle i nie pasuje czasami się zastanawiam jak trzeba zrobić horror żeby tym debilnym ludziom co ciągle krytykują wszystkie filmy pasowało może mają niedorozwinięte mózgi i tych filmów zwyczajnie nie rozumieją
( 3:40 w nocy) i własnie zakończona projekcja w pustym domu...niesamowity i wszystko co trzeba powiedzieli przedmówcy :) kładę się spać ale czy zasnę?? dobrze że nie mam piwnicy pod sobą :-P
Podpisuje się pod wszystkim co tu czytam , bardzo dobry klasyczny horror - wreszcie
dobrze ze nie o 3.07. Niewskazane oglądać przy przeciągu i ruszających się firankach... 
Dawno nie oglądałam takiego horroru, przez cały film miałam ciarki:) Dla mnie 9/10
Dziś mam zamiar obejrzeć ten film , wątpie żeby mnie przeraził bo wtedy musiałbym dać mu 10/10 a taki horror jeszcze nie powstał , dla pewności obejrze go powiecmy o 00:00 w pustym pokoju itp wiadomo żeby zwiększyć adrenaline , zobaczymy czy jest to porządne kino czy raczej gniot w stylu paranormal activity .
Wyszedł w lektorze i pojawił się na torrentach więc można obejrzeć co :) ? Z orginalną ścieżką dźwiękową ... jest lepszy moim zdaniem
No i cóż ja mam powiedzieć , znów lekki niedosyt niby wszystko wyglądało całkiem nieźle ale oprócz 2 no może 3 lepszy scen niewiele strasznego w tym filmie było , oczywiście jest to całkiem ciekawe kino w porównaniu do serwowanej nam mizernej papki w ostatnich kilkunastu latach ale zabrakło w nim przysłowiowej "kropki nad i" , niemniej widać ostatnio trend wzwyżkujący w kinie grozy , horrory jakby lepsze i bardziej nastawione na groze niż makabryczne torturowanie czy inne tego typu mdłe produkcje , mam nadzieje że w w przeciągu 2-3 lat ktoś pokusi się o naprawde mocne kino coś co sprawi że będę miał ciarki od pierwszej do ostatniej minuty a nie jak "obecność " raptem w 2 -3 scenach , moja ocena 7/10 ogólnie kino warte polecenia szczególnie tym którzy mają już dość mdłych produkcjii o sadystycznych zabójcach jak Piła lub o śmiesznych duszkach jak w paranormal activity .
Zawiodłem się na tym filmie i to dość mocno, Został mi on polecony przez znajomą i muszę powiedzieć że nie mam pojęcia co ludzie widzą strasznego w tym filmie. Nie pojawiło się w nim nic co bym nie widział w podobnych tego typu produkcjach, przez większość filmu czekałem żeby coś się w końcu wydarzyło. Dałem 7/10 i to tylko za świetnie wyreżyserowanie egzorcyzmu, gdyby cały film był taki jak ostatnie kilkadziesiąt minut to spokojnie dał bym 8 może nawet 9. Po cichu liczyłem na produkcję która wciśnie mnie w fotel tak jak zrobił to sinister który nie tylko mnie momentami przestraszył ale i przez prawie 2h nie pozwolił mi się nudzić.
Ile ludzi tyle opinii:) Mnie osobiście Sinister wynudził, do tego stopnia, że momentami usypiałam :)
Zgodzę się każdy człek odbiera wszystko inaczej więc rozumiem że Sinister mógł Cię nudzić, mnie za to wciągną całkowicie i zapamięta go na długo i tą scenę z kosiarką:) czegoś takiego nie mam po obejrzeniu Obecności, jakoś mnie nie wciągnął. Niby wszystko było fajnie wyreżyserowane, aktorzy grali ok ale no coś nie zaskoczyło i z 2 godzinnego filmu mam w pamięci tylko ostatnie 20 min.
Dla mnie efekt kosiarki nie był nadzwyczajny, może dlatego, że mój umysł przeżarły filmy zwane horrorami, gdzie krew, flaki i mózgi lały się w każdej minucie:P Brakowało mi chwil napięcia i takich momentów w których aż podskakuje ze strachu i to mi dała właśnie "Obecność", może to nie był szczyt 'horrorowego kunsztu', bo nie był na pewno, ale przestraszyć się przestraszyłam, podskakiwać, podskakiwałam, więc dla mnie idealnie ;)
Muszę poprawić: o braku chwil napięcia itp. nie chciałam odnieść tylko do 'Sinistra', tylko ogólnie o moim niedosycie horrorowym :)
Ja znowu nie przepadam za horrorami gdzie głównym zadaniem jest to żeby rozczłonkować człowieka w jak najbardziej fikuśny sposób:D wole gdy to sama atmosfera, muzyka tworzą efekt zaniepokojenia czy strachu. Sinister dla mnie ma jeden z lepszych soundtracków, a w Obecności zabrakło mi tego, jeśli muzyka się pojawiała to była słaba, schematyczna do bólu. No i przez większość filmu czułem się trochę jak na koncercie Rubika nic tylko klaskanie, za każdym razem wiedziałem gdzie pojawi się zjawa, jak potoczy się akcja, tak jak bym oglądał ten film już setny a nie pierwszy raz.
Nie wiedziałam, że jest tu coś tyakiego jak limit dzienny w komentarzach :) Krwawych horrorow z tonami flaków już nie oglądam, stało się to wręcz niesmaczne