Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 253258
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

Polecam

ocenił(a) film na 9

Dlatego rewelacyjny, bo w ostatnich latach brakuje horroru, który powodowałby tak mocne bicie serca podczas oglądania. Smaku całości dodaje fakt, że historia oparta jest na faktach (ciekawe czy faktycznie). W każdym bądź razie pozycja godna polecenia.

ocenił(a) film na 9
Miglanc_filmweb

Bardzo dobry film ! i zgadzam się w 100% w ostatnich latach faktycznie brakuje dobrych horrorów ,ten jest wart polecenia o dziwo , ta pozycja zaskoczyła mnie niebywale . Udowodniono bowiem ze w dzisiejszych czasach można jeszcze stworzyć dobry horror .

ocenił(a) film na 9
Miglanc_filmweb

Popieram. Jeden z najlepszych klimatycznie horrorow ostatnich lat.

ocenił(a) film na 8
Miglanc_filmweb

Zgadzam się. Był zaskakująco dobry. Jeden z lepszych w ostatnich latach.

Miglanc_filmweb

Ja również się zgadzam co do tego, że brakuje dobrych horrorów, ale ten film nie jest wyjątkiem. Jak dla mnie był mega przewidywalny a czasem nudnawy. Przeprowadzka do domu, w którym straszy, gasnące lub pękające żarówki, spadające obrazy, skrzypiące drzwi... to jest w prawie każdym horrorze. Poza tym mnóstwo niedoróbek.

ocenił(a) film na 7
Miglanc_filmweb

Jestem podobnego zdania. Co prawda można go uznać za dość przewidywalny, ale ostatecznie trzyma klimat :) Zwłaszcza, że jak piszesz, w ostatnich latach ciężko doszukać się czegoś dobrego w tym gatunku.

kasia__88

"Dlatego rewelacyjny, bo w ostatnich latach brakuje horroru, który powodowałby tak mocne bicie serca podczas oglądania. Smaku całości dodaje fakt, że historia oparta jest na faktach (ciekawe czy faktycznie). W każdym bądź razie pozycja godna polecenia" Sam lepiej bym tego nie ujął. Przyznać trzeba, że wiele scen dość przewidywalnych ale mimo tego można się było przestraszyć więc tym bardziej film zasługuje na wysoką ocenę. Można wyczytać, że historia już przerabiana 100 razy. Ok ale skoro to film na faktach to musi się trzymać tych faktów a nie zmieniać historię dla widza. Jak ktoś wierzy w takie historie to już na starcie dostaje sporą porcję strachu właśnie dzięki temu, że to się na prawdę wydarzyło. Dobry klimat, dobra gra aktorów i jak dla mnie 9/10 pewnie dlatego, że oglądałem film w odpowiednich warunkach. Jak się ogląda horrory w słoneczny dzień ze znajomymi to traci się cały klimat, skupia się wtedy człowiek tylko na fabule a jak to w horrorach bywa nie zawsze fabuła musi być super żeby horror był udany. To tak jakby oglądać komedię po pogrzebie i mieć pretensje, że to głupkowaty film.
Swoją drogą ciekawe czy to prawda. 9 dałem wierząc, że chociaż w połowie ta historia jest prawdziwa bo jak nie to reżyser mógł to zrobić lepiej. Ogólnie ja wierzę w takie sprawy, może nie do końca jak jest to pokazane w Obecności ale jednak :) Tylko dziwne że tak mało jest dostępnych źródeł na ten temat zwłaszcza, że Warrenowie to postacie autentyczne, córki Perronów żyją (Lorraine Warren chyba też).

Miglanc_filmweb

strasznie się jaracie tym filmem bo jesteście nie zaspokojeni. dlatego też ocena to 7.5 na dzień dzisiejszy przez takich heroinistów jak wy, którzy dostają rozwodniony kompot w żyłę po tygodniu głodu, więc dają 10/10. ocucę was, ponieważ jak będziecie jarać się takimi gniotami, to nigdy nie wyjdzie nic dobrego z tego gatunku. współczesnym twórcom horrorów brakuje inwencji i odwagi. żerują na oklepanym temacie, oklepanej fabule i żerują na nas jako widzach. od lat nie widziałem dobrego horroru który nie straszyłby wyskakującym z pudełka klaunem, i sięgnąłby trochę dalej niż element zaskoczenia lub obrzydzenia.

fabuła prosta jak drut. wątki mało że nieciekawe to kompletnie nierozwinięte. wszystkie. wątek chałupy, córeczka Warrenów, laleczka w składzie, wątek pani Warren i jej wizji etc, sama opętana rodzina, motyw z medalionikiem, poprzedni właściciele i na deser nie naprawiony samochód. każdy element filmu jest takim puzzlem od innej układanki. tak jest. kupiliśmy po jednym puzzlu z 10 układanek i ot mamy film. postacie to kolejny gwóźdź do trumny filmu. esencja płycizny - jedzenie zupy ze spodka pod filiżankę. z żadną postacią nie można się utożsamić i wczuć w nią bo zachodzi ten sam motyw co z wątkami. liźnij tu, liźnij tam, teraz znasz wszystkich. zdjęcia słabe, muzyka słaba (dead man's bones była spoko).

co jednak bardziej mnie przeraziło od tego filmu to komentarz nade mną cyt. "...a jak to w horrorach bywa nie zawsze fabuła musi być super żeby horror był udany...". nie wiem ile m29 zaliczyłeś wiosen, ale ile by to nie było to przeraża mnie twoja wypowiedź. fabuła drogi przyjacielu, to fundament FUNDAMENT filmu. wszystko w filmie może być do kitu, wszystko, ale nie fabuła. "the conjuring" niestety nie posiada fundamentów na tyle solidnych żebym o nim pamiętał podczas kładzenia się spać za godzinę.

ocenił(a) film na 9
cubus88

Jednym podoba się Hanna Montana, innym Ojciec Chrzestny, a jeszcze innym Toy Story . . . Świat jest mocno zróżnicowany, tak samo jak gusta, o których się nie dyskutuje. Fundamentalnym składnikiem dyskusji na właściwym poziomie jest szacunek dla czyichś upodobań. Nie musimy się z kimś zgadzać, ale uszanujmy jego poglądy. Nikt tutaj nie potrzebuje "cucenia". I nie sądzę, że tutejsze forum będzie miało jakiś wpływ na światową kinematografię ("ponieważ jak będziecie jarać się takimi gniotami, to nigdy nie wyjdzie nic dobrego z tego gatunku").

cubus88

Na wstępie: to zdanie, które zacytował cubus88 muszę wyjaśnić. Mój błąd bo zupełnie nie chodziło mi o to co napisałem. Przed wysłaniem nie sprawdziłem i wyszło zdanie, z którym się nie zgadzam. Chodziło mi o to, że fabuła nie jest najważniejsza w odniesieniu do tego zdania " Można wyczytać, że historia już przerabiana 100 razy. Ok ale skoro to film na faktach to musi się trzymać tych faktów a nie zmieniać historię dla widza". Chodziło o to, że dla mnie fabuła może być już oklepana ale jeśli film jest dobrze zrobiony to fakt, że fabuła była użyta wiele razy w książkach czy filmach nie jest istotny. Tak jest w tym przypadku temat oklepany ale zrobiony wiele lepiej niż jego poprzednicy z tą samą fabułą. O to mi chodziło, lecz przyznaje, że zdanie wskazuje na coś innego z czym się nie zgadzam bo uważam, że fabuła i gra aktorów to najważniejsze rzeczy w każdym filmie.
Co do reszty to pierwszego akapitu nie skomentuję bo szkoda klawiatury. Drugi też dziwny bo to już sprawa gustu a jak wiadomo każdy ma inny. Akurat zdjęcia i muzyka to duży plus tego filmu a w tych wątkach to nie wiem co jest niezrozumiałego (może kilka rzeczywiście nierozwiniętych). Jak to nie jest dobry horror to nie wiem co nim jest. Chyba, że ktoś lubi jakieś zombie czy gościa biegającego z piłą ewentualnie siekierą.