Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 253214
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

Myślałem, że ten film, sądząc po ocenie, jakoś odświeży rzemiosło horroru. Nic z tego. Cały jest posklejany ze scen, które już kiedyś widziałem. Trochę tu z "Egzorcysty", trochę z "Amitiville", trochę z "Sierocińca", "Egzorcyzmów Emily Rose" - i to wszystko, oryginalności - null.
Czy jakieś nowe sztuczki rzemieślnicze reżyser opatentował, aby nas przestraszyć? Nic podobnego. Wszystko zrealizowane podręcznikowo, według schematów znanych od dawna. Cisza, cisza i nagle buuu. I tak w kołko. I ten zabieg: w dwóch miejscach powtórzone, że to film oparty na faktach, choć o duchach. Żałosne. 3/10 mogę dać maksymalnie.

ocenił(a) film na 6
AnusDei

Zgadzam się z opinią. Smakosze horrorów nie powinni się spodziewać niczego nowatorskiego.

Nie przepadam za filmami o tematyce opętania. Ten film również nie wywołał u mnie większych emocji. Skondensowana mieszanka wszystkich bliźniaczych produkcji.

ocenił(a) film na 7
AnusDei

Zgadzam się.

Nie jest najgorszy ale to nic nowego raczej nie przeraża... Mają powstać jeszcze spin-offy tego filmu, ale obawiam się, że wszystkie będą na jadno kopyto.

ocenił(a) film na 7
AnusDei

Oj,nie zgadzam się. Nie wszystko z wymienionych przez Ciebie horrorów zostało skopiowane do "Obecności". Film posiada jedną rzecz,której pozostałe nie mają a mianowicie 'ostrzeżenie' dodane na początku filmu - "FILM OPARTY NA FAKTACH" :-D

ocenił(a) film na 3
ali_g77

"Egzorcyzmy Emily Rose" też miały takie ostrzeżenie. Informacji, że film o duchach jest oparty na faktach, nie sposób odebrać inaczej niż humorystycznie.

ocenił(a) film na 1
AnusDei

W miare ogladania tego dziela czułem jak pochłania mnie coraz wieksza chmura absurdu.Nie bede tu wymieniał po kolei absurdalnych scen bo szkoda klawy ;) Ten film pod wzg "faktow" rozbawił mnie na maxa w przeciwienstwie do "E.E.R.",po ktorym nie było mi do smiechu przez tydzien od seansu.. Film o duchach moze byc oparty na faktach,ale nie taki jak "Obecnosc" czy "E.E.R." gdzie schemat goni schemat.

ocenił(a) film na 7
soglif3

Każdy ma swój gust i o nich się nie dyskutuje a jedynie o filmach,ale wystawiłeś 'jedynkę' "Obecności" która owszem jest filmem powielonym,lecz na szczęście nie idzie trendy torem "Piły" i innych tym podobnych pierdół,lecz straszy nagłymi dźwiękami,lub obrazami co ogląda się nie najgorzej a oceniając serię "Underworld" na dychę (czyli ARCYDZIEŁO) sprawiasz,że Twoja opinia jest delikatnie o kant dupy roztrzaskać. Nie odbierz tego osobiście,ale powinieneś przy ocenianiu swoich filmów porównać ocenę z innymi swoimi notami i dopiero potem wystawić gwiazdkę. A druga sprawa... "Obecność" nie jest filmem wartym polecenia,ale lecz nie jest też kiepskim a wiem,co piszę i podejrzewam,że gdy ja już miałem za sobą kilkadziesiąt obejrzanych filmów na kasetach video,to Ty dopiero byłeś 'w planach' i stąd noty na gorąco i maksymalne noty wcześniej wymienionej serii ;-)
Pzdr.

ocenił(a) film na 1
ali_g77

Mam 43 lata wiec chyba nie musze tlumaczyc na jakich horrorach na VHS sie wychowalem ;) Kwestia ocen filmow to jest bardziej zlozona sprawa .

soglif3

co to jest E.E.R.?

ocenił(a) film na 1
arthor44

Egzorcyzmy Emily Rose

ocenił(a) film na 1
AnusDei

Mialem pisac to samo ale chyba juz nie bede pisał ;)

AnusDei

To dlatego że istnieje coś takiego jak szkoła filmowa. Teraz chce się dzieci już uczyć coraz wcześniej według tego samego programu i to będzie podobny efekt świeżość myślenia powoli zanika ...bo globalnie wszyscy zaczynają myśleć jednakowo . Nowa wieża Babel ...czy też runie we will see..

ocenił(a) film na 8
AnusDei

Pewnie, że to już wszystko było, w nie jednym filmie typu horror przewijały się sceny z poruszającymi się drzwiami czy odgłosami zza ściany .... ALE już dawno nie widziałam tak profesjonalnie zmontowanego filmu, filmu który tworzy napięcie przez cały czas na właśnie tak banalnych i oklepanych scenach ! Ja już mnóstwo takich filmów w swoim życiu widziałam, ale już nie pamiętam kiedy czułam takie emocje i dreszczyk przerażenia jak na " OBECNOŚĆ ". Temat filmu - było takich już setki, ale w " obecność " reżyser umiejętnie tego nie spieprzył - taka jest moja opinia ;)