Zwłaszcza na początku, gdy Warrenowie rozmawiają z tymi dziewczynami?
przyznam, że cały ranek miałem dobry humor po przeczytaniu tego tematu. A potem spojrzałem jeszcze raz na zdjęcie tej lalki i rzeczywiście zauważyłem podobieństwo.
Moja matula mi na to zwróciła uwagę. Z początku też nie za bardzo to załapałem... do momentu, gdy wyguglowałem sobie Trojanowską ;)