Ten najbardziej nieokiełznany zdaje się Sylwek okazał się najsilniejszym i najciekawszym z całego rodzeństwa. Przede wszystkim jego polska tożsamość jak chciał i chce ją zachować. Jego optymizm i całościowa postawa woli życia i wreszcie mądre wnioski co do bydlaków którzy ich tutaj sprowadzili, do życia jako takiego + piękny obrazek nowej miłości z Afryki :) Druga sprawa to jak szybko ta średnia dziewczynka przestała mówić po polsku. Słabe to. I wreszcie ci o których już wspomniałem - egoiści z objawami psychopatii i sadyzmu którzy wymyślili sobie że przygarniając rodzeństwo wypełnią swoje wieloletnie ubytki w poczuciu wlasnej wartości. Te obrazki ich "miłości" i prawda która wyszła na jaw...obrzydliwe. Gdzie kara dla bydlaków ? Ano w usa swoich bronią. I chyba najważniejsza refleksja odnośnie losów tych dzieciaków, otóż czy nie jest tak, że w tym życiu to tak naprawdę mamy mało do powiedzenia i tylko opatrzność boża się liczy ?
Sylwek mówi to co uważa ze odbiorca chce usłyszeć, albo raczej to co uważa że odbiorca chce usłyszeć (albo jest to tak pocięte) stąd słyszymy ze chce być polakiem i ze ma polska duszę. Zgrywa się przed kamerą jako dziecko (na lotnisku z skarbonką) jak i jako dorosły (np. podczas spaceru w halloween). Nie do końca wiadomo jak szczere są jego deklaracje i raczej stara się zadowolić swoimi odpowiedziami słuchającego niż powiedzieć co naprawdę myśli (to nic dziwnego znając jego historię). Twórcy zawiedli nie umiejąc się przez to przebić.
Tych chłopaków to w ogóle mi nie szkoda. Mali zwyrole
Ktoś kto w dzieciństwie cieszy się że znęcania nad kotem czy innym zwierzęciem nie będzie dobrym człowiekiem. Także karma.