Ali Larter była rewelacyjna, ona jest stworzona do takich postaci. Natomiast Beyonce... hmm slabiutko.
czy ja wiem czy była rewelacyjna? dla mnie to ona zagrała poprawnie, podobnie jak Beyonce... Ale Beyonce zawodową aktorką nie jest, więc mozna jej wybaczyć, ale Larter.. no nie bardzo... według mnie postać Ali za bardzo chcieli upodobnić do Catherine Tramell z "Nagiego Instynktu", teksty sadzone do Dereka, sposób zachowania.. jakoś to do mnie nie trafiło, gdzie w wykonaniu Sharon Stone zostało wykonane po mistrzowsku. :d