Świetny film: trzyma w napięciu (nie tylko tym wyczuwanym na początku filmu między Derekiem a Lisa;), świetna rola Beyonce, którą uwielbiam i na scenie i na dużym ekranie, wbrew pozorom świetna rola Ali Larter (której i tak nie lubię), dobra oprawa muzyczna, fabuła również super. Dla mnie bardzo dobre kino:)
Polecam.
Zgadzam się jak najbardziej co do oceny filmu. Według mnie jest bardzo dobry, a podczas walki Sharon z Lisą aż cała drżałam z emocji;)
I to prawda, że potrafimy się bić, niech ktoś nie powie, że przeżywał ataków Beyonce :)
No ja siedziałam jak na szpilkach podczas tej sceny!! A z tym żyrandolem, to miałam ochotę krzyczeć: "Die Bitch!!". Oczywiście do Lisy!! :)