Obsesja

Obsessed
2009
6,1 29 tys. ocen
6,1 10 1 28987
3,3 3 krytyków
Obsesja
powrót do forum filmu Obsesja

Ciekawa jestem dlaczego akurat dobrano 2 czarne postaci, a tą złą musi być biała ??? Wieje tu rasizmem, jakby w filmie nie mogli być sami biali, albo sami czarni !? Ewidentnie w filmie daje się do zrozumienia że biała laska nie pozwala spokojnie żyć czarnemu dobremu małżeństwu. Ile się mówi o rasizmie białych do czarnych, nie zapominajmy że działa on w dwie strony, FILM JEST WYCELOWANY W BIAŁYCH !!!

ocenił(a) film na 7
valkiria8

Uważam, że przesadzasz...................

ocenił(a) film na 10
valkiria8

Przesadzasz i to dosłownie! Chyba nie rozumiesz na czym polega akcja tego filmu.

dase

Rozumiem na czym polega akcja filmu i na dodatek wypowiem się jak większość: film jest beznadziejny i nikt by go nie oglądał gdyby nie Beyonce w głównej obsadzie, widzę, że nikt nie dostrzega ukrytego w filmie rasizmu więc radzę otworzyć oczy

valkiria8

hahaha "nikt nie dostrzega w filmie rasizmu" - trudno go dostrzec skoro go nie ma dziewczyno!!! zwykly zbieg okolicznosci, ze ona jest biala. chcesz rasizmu to obejrzyj sobie "Gran Torino". Nie skupilas sie na głownym wątku, do czego jest w stanie posunąc się niezrownowazona kobieta, przesladująca rodzinę, tylko doszukujesz sie "obsesyjnie" rasizmu hahahaha. Nie zrozumialas poprostu fabuly, wiec sie wstrzymaj od oceny filmu.

emiilka

Taaa..jakby para była biała a tą złą byłaby czarna to połowa USA uważałaby że to rasistowskie podejście;) A gdyby para była mieszana to znowu burzyliby się ci, którzy nie tolerują takich par.. Kurde, ludziom nie dogodzisz.. Jak komuś się film nie podoba to niech nie ogląda a nie pierniczy o jakimś rasizmie!:/

sieroo

Zgadzam się co do słowa ;D


<za krótki>

ocenił(a) film na 1
emiilka

fabuła denna, gra aktorska w miare przyzwoita, no ale tu czekam na cięgi ze strony fanów Bejonca: TA KOBITA TO KOMPLETNE DNO!!!!!!! A kwestia "rasizmu" autorki postu....haha śmieszycie mnie prości ludzie, którzy poza swoją pipidówkę łba nie wystawili :DDD pogadamy, jak spędzicie rok w Deroit.

ocenił(a) film na 1
emiilka

"zwykly zbieg okolicznosci, ze ona jest biala" ?

Gorszej bzdury nie słyszałem. Scenariusz jest pisany ze z góry zaplanowanymi postaciami. Gdzie tu zbieg okoliczności?

Sony_West

Wiadomo, że postacie są zaplanowane dokładnie w scenariuszu, ale nie wiem, dlaczego niby to zaplanowanie miałoby koniecznie obejmować kolor skóry (jeśli w fabule nie istnieje kontekst rasowy). Może włosów i oczu też? Co za różnica. Wybiera się osobę, która najlepiej gra, najlepiej pasuje do charakteru postaci.

emiilka

Rasizm wobec bialych wystepuje w "Czas zabijania" "Wolnosc slowa" itd, ale w tym filmie nie ma zadnego rasizmu.

ocenił(a) film na 8
valkiria8

ale głupota ;] zrobili kasting, ta aktorka była najlepsza więc ją wybrali. zero rasizmu, zero tematu

valkiria8

Mam nadzieje, ze to wszystko to sarkazm:). Czarni od wielu lat szukaja rasizmu w miejscach, gdzie go nie ma. Przyklad z brzegu:
Jest taka gra o zombiakach w afryce. Tytul jeszcze nie wyszedl, a czarni juz toczyli piane, poniewaz gracz strzela do czarnych zombiakow. Cholera, a do jakich ma strzelac, skoro akcja toczy sie w afryce?
Przykladow jest znacznie wiecej.
Rasizmowi mowimy nie, ale przesadzie w tym temacie rowniez.
Obsesja jest be!!:P

Dzz

Zgadzam się, ta gra to był bodajże Residen Evil. Nadwrażliwość Murzynów na niby rasizmy jest już normą i nie oszukujmy się, gdyby w tym filmie to Murzynka próbowałaby rozbijać przesłodzoną parkę "białasów" podniósł by się krzyk. Innym absurdalnym przykładem była rozdmuchana aferka z reklamą przenośnej konsolki Sony o białym kolorze (sic!). Jednak pisanie że ten film jest wymierzony w białych to stawianie się w szeregu właśnie węszycieli pseudo rasimu. To nie jest żadna rasistowska produkcja, nawet do tego postu nie zwróciłbym na to uwagi :) Już ciekawsze dyskusje słyszałem na temat "Descent'a" z 2007 r. (film bez żadnego sensu i morału).

valkiria8

Ja ci powiem, że jesteś przewrażliwiona i tyle.
Nie wiem skąd ci do głowy przyszedł ten rasizm. Dobrali zapewne białą, bo miała być ona atrakcyjna i pociągająca, a zazwyczaj za takie uważa się smukłe blondynki. Oczywiście mogłaby to by być biała kobieta, ale wówczas nie byłoby to aż tak chwytliwe.

Kedda

*Oczywiście mogłaby to by być czarna kobieta, ale wówczas nie byłoby to aż tak chwytliwe.

ocenił(a) film na 1
Kedda

Wasz atak na autorkę tematu jest idiotyczny. W USA i całym świecie istnieje obecnie pogląd, ze jak sie powie źle o czarnych to jest rasizm, nawet gdy czarny zrobił coś złęgo.

Czasy niewolnictwa nie mogą byc usprawiedliwieniem i przyzwoleniem, tego co czarni robią dzisiaj. A tu zauważam duży problem.

To samo z pedałami. Jak ktos jest pedałem, to się go dzisiaj traktuje jak "artystę", bo inaczej nie wypada i nie wolno. Bo Cię oskarżą o dyskryminację. Ale czemu? Nie róbmy artysty z faceta, który poprostu posuwa innego faceta!

Sony_West

dokładnie!!! widzac bójkę białego i murzyna, ludzie myślą w ten sposób:
czarny bije białego - bójka
biały bije czarnego - rasizm
staram się tu otworzyć oczy niektórym, że pewnych rzeczy sie nie dostrzega,
ja jako biała kobieta oglądałam ten film z odczuciem żenady ( szczególnie w
trakcie bójki beyonce z blondyną, kiedy ta wisiała i miała spaść na szklany
stół, a beyonce nagle zaczęła jej pomagać żeby ta nie spadła...boże...)
jak dla mnie istnieje tu nuta rasizmu, a rasistką nie jestem, kolorowi są
mi zwyczajnie obojętni.

valkiria8

chyba czarny bije białego to biały myśli że czarny chciał go obrobić.

gdzie ty sie urodziłeś

valkiria8

Co za idiotyzm.. Jeżeli ktoś ma tu problemy z rasizmem, to raczej Ty i twoja wypowiedź.

valkiria8

Tylko rasista mógłby wpaść na teorię, którą ty głosisz, także wybacz, ale to od ciebie zawiewa rasizmem. Ja nawet nie pomyślałam w ten sposób...

Dziewczynka_bez_zapalek

Beyonce jest w sumie mało czarna. Tzn. chodzi mi o to, że wygląda, jakby genów europejskich miała więcej niż afrykańskich. Zastanawia mnie, że mianem "biały" określa się tylko kogoś białego w 100%, natomiast by być "czarnym" wystarczy mieć niewielką nawet domieszkę krwi afrykańskiej. Np. Obama, niby pierwszy czarny prezydent, tylko jakoś właśnie mało czarny.

Rasizmem ze strony twórców filmów możnaby za to nazwać właśnie brak w amerykańskich produkcjach stuprocentowych Murzynek. Zauważyliście, że ich tam po prostu nie ma? Typowa filmowa afroamerykańska rodzina wygląda tak: stuprocentowy Murzyn, jego żona Mulatka, oraz dzieci: synowie w stu procentach afrykańscy i córki Mulatki. Gdyby sugerować się amerykańskimi filmami, możnaby dojść do wniosku, że afrykańskie geny dziedziczy się głównie w linii męskiej. Oczywiście wynika to stąd, że twórcy tych filmów wybierają aktorki pod względem ich urody, a ponieważ Murzynki niewielu osobom się podobają (nawet Murzyni wolą białe niewiasty i to najlepiej blondynki), dlatego role "czarnych" kobiet dostają zawsze "niezbyt czarne" aktorki, takie jak Halle Berry, czy właśnie Beyonce.
Żeby było jasne: nie mówię, że Murzynki są brzydkie. Twierdzę tylko, że nie podobają się większości społeczeństwa, w tym najwyraźniej twórcom filmów.

PS. Pamiętacie Rianne, córkę Rogera Murtaugha z "Zabójczej broni"? Była prawie zupełnie biała, w każdym razie o wiele jaśniejsza od obojga rodziców. Dlaczego? Bo miała być ładna.
W ten sposób dla wrażenia estetycznego zakłamuje się rzeczywistość. Podobnie z indyjskich filmów możnaby wnioskować, że w Indiach mieszkają same dziewczyny o skórze jasnej jak u Europejek, a z polskich produkcji wychodzi, że w Polsce spotyka się dwa typy dziewczyn: czrnowłosych i blondynek (a przecież najwięcej mamy tych o pięknych, brązowych włosach, ale ponieważ w oczach społeczeństwa takie są właśnie "pospolite", dlatego niewiele ich możemy oglądać w polskich produkcjach - to co rzadko spotykane zawsze jest postrzegane jako piękniejsze, toteż brunetki i blondynki, mimo swej niezbyt polskiej urody, całą rzeszą zapełniają polskie filmy i seriale, spychając szatynki gdzieś na ubocze).

al_jarid

co ciekawsze Rianne była bardziej "czarna" w pierwszych częściach "Zabójczej Broni" dopiero w późniejszych była bielsza.

al_jarid

Racja jeśli chodzi o wybielanie murzynek, nie wiem w jaki sposób robią to
realnie, że są dużo jasniejsze niż dajmy na to 2 lata wczesniej, ale w
sesjach fotograficznych na porządku dziennym jest wybielanie się w
photoshopie, podaje przykład Beyonce w kampanii L'oreal(
http://marta525.bloog.pl/id,3880866,title,Wybielona-Beyonce,index.html?
ticaid=68c80 ) gdyby nie rysy twarzy to na zdjęciu nie wygląda nawet jak
mulatka, tylko opalona europejka.

valkiria8

a w ilu filmach czarni grali źezimieżków, rosjanie szpiegów a arabowie terrorystów?

nagle pachnie ci rasizmem chyba ci coś nos przetrąciło

ocenił(a) film na 5
firstANDlast

ta, straszne. ja tam nic nie zauważyłam, a gdyby nawet to chyba nie ucierpimy. bo i tak najwięcej rasizmu jest od białych niż na białych.

ocenił(a) film na 3
valkiria8

Bez obrazy, ale lecz sie na paranoje. Bo masz urojenia prawie jak bohaterka tego filmu.

cave8

Z tym wybielaniem sprawa jest jasna :) - Murzynki chcą być jaśniejsze, Europejki chcą być ciemniejsze (solaria etc.), blondynki chcą mieć ciemne włosy, brunetki chcą mieć jasne, a szatynki jakiekolwiek byle nie brązowe. Płeć piękna na całym świecie ma to do siebie, że się sobie nie podoba i wolałaby wyglądać inaczej. Wiecznie niezadowolone dziewczyny, którym wydaje się, że każda zmiana wyjdzie im na lepsze. Faceci czegoś takiego nie mają (może mamy lepsze mniemanie o sobie i nie jesteśmy tak zakompleksieni jak niewiasty).

Zaś co do rasizmu w "Obsesji"... Filmu nie widziałem, ale sądząc po opisie, to wydaje mi się, że przesadzasz. Równouprawnienie ras polega m.in. na tym, że zarówno wśród pozytywnych bohaterów popkultury jak i tych negatywnych można znaleźć przedstawicieli różnych ras. I skoro biały pozytywny bohater może walczyć z "czarnym charakterem", który jest... no... czarny (np. w "Daredevilu"), to równie dobrze Murzyn może być tym pozytywnym, a biały negatywnym (jak w "Zakładniku" Manna, czy właśnie w "Obsesji"). Myślę, że w każdej rasie i narodzie można znaleźć zarówno ludzi dobrych i szlachetnych jak i zupełnych drani. Na pewno są dobrzy biali i źli czarni, ale z pewnością istnieją też źli biali i dobrzy czarni. Filmy realizują oba te schematy i nie trzeba się zaraz dopatrywać w tym rasizmu. Chyba, że wszyscy biali zostali w "Obsesji" ukazani negatywnie. Jest tak? Nie wiem, bo nie widziałem filmu, toteż sami musicie odpowiedzieć na to pytanie. To byłaby zupełnie inna sytuacja.

Ale generalnie, nie ma co doszukiwać się na siłę rasizmu. Jak dotychczas to czarni w tym przodują (no i jeszcze Żydzi - zarzuty do "Pasji" po prostu śmieszne) i prawie za każdym razem się kompromitują. Nie idźmy ich śladem i zachowajmy trochę zdrowego rozsądku.

ocenił(a) film na 5
valkiria8

niestety do rasizmu brakowało sceny czarno na białym
a tak wogóle to śmieszna teza :-)
ad rem: film przeciętny, da się obejrzeć, ale chyba go nie zapamiętam
generalnie nie polecam, ale od biedy może być
jeśli ktoś ogląda wszystko, to musi obejrzeć również to

valkiria8

Rasizmem jest twój sposób myślenia..... Tylko ty masz z tym problem.

trecking

Valkiria8 mocno przesadza w swoich podejrzeniach o rasizm, ale wy też przesadzacie rzucając takie podejrzenia w jej stronę. To, że ktoś dopatruje się gdzieś rasizmu,to nie znaczy, że sam jest rasistą. Co w ogóle ma jedno do drugiego? To jakiś bezsens.

Jeśli np. podejrzewam Murzyna o rasizm, bo krzywo na mnie spojrzał, to nie znaczy, że mam coś do Murzynów, tylko że mam lekką paranoję i wydaje mi się, że oni mają coś do mnie. Widzicie różnicę? Mam nadzieję, że tak. Więc przestańcie pisać bzdury typu "Jeśli dostrzegasz gdzieś rasizm, to znaczy, że sam jesteś rasistą".

valkiria8

Beyonce jest właściwie mulatką, jedno z rodziców jej matki (nie pamiętam czy ojciec czy matka) było białe. Nie jest tajemnicą, że zbadano, iż taki typ urody podoba się mężczyznom (i Murzynom i białym) bardziej od urody stuprocentowo afrykańskiej. Jakaś czarna feministka kiedyś zarzuciła Eddiemu Murphy że jego bohaterowie w filmach zadają się tylko z mulatkami a nie ciemniejszymi murzynkami. Inną (moim zdaniem dużo piękniejszą) przedstawicielką tego typu urody jest Alicia Keys.

ocenił(a) film na 8
valkiria8

Proponuje dowiedziec sie co to rasizm :]

ocenił(a) film na 1
valkiria8

Rasizm jest to zachowanie polegające na piętnowaniu osoby ze względu na jej skóry (w definicji nie ma mowy, że tylko czarni sa ofiarami - bo taka definicja to byłby dopieeero czysty rasizm przeciw białym). Valkiria ma więc prawo dopatrywac się tu rasizmu. Bo pozwala jej na to demokracja, wydźwięk tego - słabego zresztą - filmu, jak i zauważalny w ostatnich latach trend do ukazywania dzisiejszych białych w negatywnym świetle.

Śmieszy mnie z resztą dzisiejsze "samobiczowanie białych" z powodu dawnej historii USA, gdyż dzisiejsza sytuacja czarnych na świecie jest zgoła odwrotna od tego co wtedy było. Dzisiaj pierwszy lepszy czarny dostaje pracę, o którą konkurował z wykwalifikowanym białym. Bo pracodawca boi się oskarżenia o rasizm.

W Polsce ten trend tez juz sie pojawia. Wystarczy, że żyd nie dostał się na uczelnię. Od razu w gazetach pojawiają się artykuły o "Polakach Rasistach" pisane z resztą przez Polaków.

A czy wiecie, że dzisiaj w żydowskich szkołach w USA (i nie tylko zydowskich) na historii uczy się, ze to Polacy zabijali żydów w Oświęcimiu?

Nie? To się dowiedzcie i nie piszcie więcej takich idiotycznych komentarzy jak cave8.

Sony_West

Moim zdaniem jednak fakt, że czarny charakter filmu jest innej rasy niż bohaterowie pozytywni nie musi zaraz oznaczać rasizmu. Inaczej mielibyśmy tylko filmy z samymi białymy/czarnymi/żółtymi (niepotrzebne skreślić).
Jak już wspominałem, to właśnie jest sprawiedliwe, że zarówno wśród bohaterów pozytywnych jak i negatywnych mogą pojawić się przedstawiciele dowolnej rasy.

Natomiast przywileje dla czarnych w USA i fanatyczna tzw. poprawność polityczna to już inna kwestia. Wiadomo np. że na uczelniach jest jakiś ustalony odsetek czarnych, których trzeba przyjąć, więc niejeden biały może się nie dostać na studia, nawet jeśli część spośród przyjętych Murzynów miała gorsze wyniki od niego.
Nie jest też tajemnicą nacisk, jakiemu poddawani są twórcy filmów. Clint Eastwood spotkał się z krytyką środowiska za to, że w "Sztandarze chwały" nie pokazał walczących w amerykańskim wojsku czarnych. Wprawdzie nie brali oni udziału w walkach o Iwo Jimę, ale amerykańscy mędrcy zgodnie uznali, że poprawność polityczna powinna być ważniejsza od prawdy historycznej.

Żyjemy w czasach, w których na tle rasowym robi się różne przegięcia. Biali jakby chcieli wynagrodzić Murzynom wyrządzone im w przeszłości krzywdy i posuwają się w tym za daleko, stając się autorasistami.
Niemniej nie powinniśmy też przesadzać i we wszystkim dopatrywać się rasizmu wobec białych. Jak już wspomniałem jakiś czas temu, to głównie czarni i Żydzi obnoszą się ze swoją paranoją i to oni wszędzie dostrzegają rasizm, nawet tam gdzie go nie ma. Ja osobiście nie chciałbym, żebyśmy też zaczęli popadać w takie skrajności. Valkiria oczywiście ma prawo do własnego zdania, w tym się zgodzę, ale mnie to zdanie niespecjalnie przekonuje. Co nie znaczy, że ludzie od razu powinni na nią wsiadać i rzucać tekstami typu "Skoro widzisz w tym filmie rasizm, to znaczy, że sama jesteś rasistką", bo w takim twierdzeniu nie ma za grosz logiki i takie komentarze niepochlebnie świadczą o ich autorach.

valkiria8

Valkiria8 ma rację. Rasizm na zamówienie. Realizacja filmu w roku wyborczym (vide Obama). Dokładnie taki miał być przekaz. Czarny Amerykanin/Amerykanka - dobry człowiek. Biały Amerykanin - zły człowiek. I tyle w temacie. Szkoda, że nie można pokolorować jeszcze jednej nacji aby było widać z kim ma się do czynienia.