Ocalony

Lone Survivor
2013
7,5 86 tys. ocen
7,5 10 1 86465
6,1 18 krytyków
Ocalony
powrót do forum filmu Ocalony

Zacznę od tego, że mam kumpla w wojsku, naszym Polskim i widział tych gości w akcji na
siłowni. Podczas podnoszenia ciężarów więcej było krzyków i motywacji niż samego efektu. No
ale przejdźmy do rzeczy.
Oglądamy wstęp gdzie banda tych ludzi pnie się w morderczym treningu by zostać wymarzonym
komandosem, jest nawet wzmianka o dzwonie jak w "J.I. Jane".
Wydawać by się mogło, że te siły specjalne są najlepiej wytrenowane na świecie, ale to mylna
opinia, nie mają większych osiągnięć a reszta to temat rzeka, jeśli macie znajomego który się
nieco zna, wymieni wam siły specjalne na świecie i navy seals są po prostu dobrze
reklamowane, ale nie "dobre"
Ale ten film to coś więcej, to istne kręcenie beki z tych ludzi którzy zginęli.
Ten morderczy trening któremu film poświęca cały początek by pokazać, że gdy przychodzi co do
czego to żołdaki nie wiedzą co zrobić z grupką cywili? Czyli, że przeszkolili ich, ale mają puste
głowy. Do akcji wkroczyli ludzie z dobrym sprzętem i radiem i to radio miało im zastąpić mózg,
Zupełne zero wiedzy, u nas każdy żołnierz wiedziałby co zrobić. No ale co robi film? Wprowadza
moralność i tzw. "kodeks honorowy", czyli, że trzeba pastuchów wypuścić, nie wiedzieć czemu, co
gorsze, jest dość duży nacisk filmu na to, że wszystko było by dobrze, gdyby ich po prostu zabito.
Związanie ich czy zranienie na tyle by spowolnić ich ruchy, nawet nie wchodzi w grę.
Ostatecznie dla każdego marine, najlepszą opcją jest "ZABIJAĆ"! i to jak najwięcej, co z tego, że
ranienie przeciwnika dodaje mu kłopotów, najlepsze są headshoty i zabijanie.
Oczywiście navy seals to terminatorzy, kule ich ranią, ale talibowie mają tylko 1 HP.
RPG może wybuchnąć obok ciebie w odległości metra. To nic, bo i tak nic ci nie będzie. Granat to
jest to. Zabawne, że talibowie nie mają nawet jednego w całym filmie ale mają RPG...

Podsumowując, ten film to farsa i daję 6 bo żonie podobał się wstęp. Nie wiem ile jest prawdy w
tym filmie, wygląda surrealistycznie. Moja ocena to 4-5. Przychylałbym się bardziej do 4 ponieważ
to nie jest film, który chciałbym obejrzeć jeszcze raz.

PS. 2 nominacje do oscara? Za co? Za film wojenny klasy B? Zresztą niedługo "oscar" będzie kojarzony jedynie z reklamą a nie prestiżem. Trochę mi szkoda takich ludzi jak Henry Fonda. Bo XXI wiek właściwie zabił oscary.