Szkoda, że reżyser nie postanowił w pełni oddać ducha książki. Mamy realizm, ale do czasu, potem
zrobiła się z tego gra komputerowa niczym ,,Call of Duty''.
Skoro czytałeś książkę to czemu niby piszesz, że potem zrobiła się gra komputerowa?
Po prostu były momenty przekoloryzowane, które nie zgadzały się z pierwowzorem. Poza tym podczas oglądania filmu można odnieść wrażenie, że ci Amerykanie są jacyś tacy na wpół nieśmiertelni
Coś słabo czytałeś książkę chyba. Ja czytałem i sam początek bitwy może i trochę inny ale przecież sam Marcus pisał, że np. Murphy przez jakiś czas nawet nie wiedział, ze jest postrzelony.
I z tego co opisywał w książce to dostali mocniej niż jest to ukazane w filmie. Jest też coś takiego jak adrenalina oraz szkolenie BUD/S które wzmacnia wytrzymałość. Nie po to mają HELL WEEK oraz inne elementy szkolenia które mają ich maksymalnie wzmocnić właśnie w takim sytuacjach.