Bardzo dobry film, sceny przedstawione są bardzo realistyczne, mnie film skłonił do postawienia sobie pytania "co bym zrobił gdybym się znalazł w takiej sytuacji i co musieli czuć Ci żołnierze którzy się tam znaleźli?"
Trzeba wziąć pod uwagę że film jest oparty na faktach ,a to tylko historia kilku żołnierzy, być może takich sytuacji i gorszych doświadczyło wielu innych.
Film skłania do myślenia nad sensem zbrojnych działań.
To znaczy w którym miejscu ten film sugeruje, że działania zbrojne w walce z terroryzmem nie mają sensu?
rozumiem ze chodzi o pytanie: zabic czy nie zabic niewygodnych swiadkow? zwroc uwage ze gdyby wyszlo na jaw ze to mordercy, ludzie z wioski mieliby zwiazane rece i nikt nie staralby sie ratowac lutrella. a misja i tak byla spalona spowodu braku lacznosci. los bywa przewrotny.
"Film skłania do myślenia nad sensem zbrojnych działań."
Rozwiń proszę. Zrozumiałbym jakby ten cały Ahmed Shahd okazał się spoko koleżką, zaprosił ich do lepianki i poczęstował kubeczkiem kakałka. Ale zamiast tego porwał się na wioskę Pasztunów nie patrząc na to, że morduje dzieci i kobiety.