najgorszy syf jaki widziałem, rambo-komandosi podziurawieni od kul i po skokach w przepaść nadal śmiało biegają i walczą, a setki Talibów urodzonych na tych terenach jak ślepe myszy poodchodzą im pod karabin. Myślałem że tylko amerykanie są tak głupi żeby w to wierzyć ale widzę że i u nas się znajdzie 'myślący inaczej'.