To tak jak z Twoim komentarzem również strata czasu na jego czytanie. Niestety nie dało rady przewinąć i slajdy też by nie pomogły !!!

Przewidywalny ? Ty po pierwszej godzinie treningu SEAL narobiłbyś w gacie ciepłą masą + powrót do mamusi i ciepłego kako, zacznijmy od tego

Po pierwsze ja sie nie rwe do Seals, po drugie na ciul im ten caly morderczny trening jesli po 20 min walki z talibami w gorach zaczynaja plakac i wolac o pomoc do mamy? :D

o jprd. Idź do psychiatry dziecko. Kończę.

W 20 min to ty ten film obejrzałeś w wersji rmvb 700 mb, a później wylałeś swoją " chorą " ocenę. Lecz się na głowę,.

drogi legg nie zgadzam sie z Tobą, szanuje twoje zdanie, masz prawo je wypowiedzieć ylko film jest naprawde dobry.
Pisałeś czemu nie zabili tych ludzi, -- odpowiedz jest prosta i zawarta w filmie, zostaliby skazani za zabicie cywili -- taka jest prawda.
Czemu ich nie przywiązali zostawili -- to także byłoby zabójstwo, w filmie mówia ze zostali by rozszarpani przez wilki.

Co do treningu, trening jest potrzebny, jestem ciekawy czy ty lub ja dalibyśmy tam rade ?
Płakać i wołac o pomoc do mamy -- legg zastanów sie chłopie, ciekawe jak ty lub ja byśmy sie zachowali gdybys wiedział ze zostawisz rodzinę która na Ciebie czeka.

Tak jak wyzej, masz prawo wyrazić swoje odczucia ale film jest naprawdę dobry, może w niektórych miejscach mija sie z prawdą
ale można z niego wyczytać co Ci żołnierze musieli tam przejść.

Pozdrawiam, tryzmaj sie !

dzieki za normalna wypowiedz, dzieki takim opiniom skonilem sie do obejrzenia ale nadal nie wiem co jest dobrego w tym filmie? do momentu przyjscia pastuchow jeszcze byl ok ale po tej durnej decyzji wypuszczenia ich kazdy glupi moze przewidziec jak to sie skonczy. cywile? jacy cywile, staruszek nadawl przez krotkofalowke, drugi zwolennik talibow, jedyna moralna kwestia to co zrobic z dzieciakiem. skazani na zabicie albo zabici przez odrobanie glowy przez fundamentalow, widzisz roznice? kwestia moralna lub instynkt samozachowawczy to chcialem zobaczyc, film mial potencial ale zostal zmarnowany przez filmowcow bez jaj. tyle w temacie. pzdr

Jesteś niesamowicie ograniczonym człowiekiem. Jeśli Ci kiedyś ktoś odstrzeli palce, czego Ci nie życzę, i stracisz przez to wystarczająco krwi, żeby osłabnąć to zdaj mi relację proszę jak się wtedy strzela i ucieka przed setką talibów, którzy znają teren, a ty nie.

Do tego wydaje Ci się, że jesteś znafcą, taki internetowy ekspert. Twoja wiedza o wojsku i zasadach jego działania jest tak mała, że aż wstyd mi za to, że się tu wypowiadasz.

co za koles, nie jestem zadnym znafca ale nie trzeba byc ekspertem zeby wiedziec ze amerykanskie sily zbrojnie nie wysylaja swoich jednostek w ciemno na nierozpoznany teren. pozatym patrzac na to co dzialo sie wczesniej w afganistanie m.in Rosja nikt przy zdrowych zmyslach nie wysylalby tam rangerow z kodeksem moralnym amiszow :)

Jakbyś kuźwa zaznajomił się z tematem to nie toczylibyśmy tu polemiki. To nie jest jak tobie się wydaje, ta historia rzeczywiście miała miejsce, naginane są jedynie szczegóły na potrzeby filmu co jest całkowicie zrozumiałe, ale to co się tam stało i w jakich okolicznościach jest FAKTEM. Si?

to ze jest faktem, nagietym notabane na potrzeby filmu, nie oznacza ze nie jest glupota. nie wiem co tu niezrozumiale jest :D

Chłopie nawet nie wiesz co bylo zmienione wiec o czym Ty mowisz ???

No bo wypowiadasz się w sposób jakby ta historia została zmyślona, gdyby to co się stało nie było błędem to nie zginęłoby tylu żołnierzy. Zrozum w końcu...

Koleś nie wypowiadaj sie o tym filmie bo nic nie wiesz. Po pierwsze ta historia prawdziwa (jak chcesz komentowac to pierw przeczytaj ksiazke potem porownaj z filmem) jest oczywiscie troche zmian, jak reanimacja głównego bohatera na poczatku fimu itd, ale sama bitwa jest prawdziwa i trwala ona dlugo. A co do zwiazania to nie mieli oni zadnej liny itd. i mieli tylko 2 opcje nie 3 (zabic lub wypuscic). W kazdym razie po powrocie do domu Marcus powiedzial ze puszczenie tych pastuchów bylo najwiekszym bledem w jego zyciu.

tak jak mowilem wczesniej, to ze historia jest prawdziwa nie oznacza ze bohaterowie nie zachowali sie glupio i debilnie wypuszczajac potencjalnych wrogow i sciagajac na swoja glowe smierc. Tak jak piszesz, powiedzial to po powrocie, a ktos z wyobraznia i madrzejszy nie potrzebowalby ilus dni strzelanini i przejscia piekla zeby stwierdzic po 5 min co sie stanie jesli ich wypuszcza. Po prostu caly Marcus byl debilem i wraz ze swoim przywodca ktory to przeglosowal maja na rekach smierc swoich towarzyszy plus komandosow z helikoptera ktorzy chcieli ich uratowac.

Naprawdę Ty się chyba z głupim przez ścianę macasz że takie bzdury piszesz !!!

Czy w życiu codziennym nie popełniasz mniejszych , większych błędów ??? Jakbyś nie widział są tak zwane "zasady walki" które zdecydowanie zabraniają zabijania cywilów , bohaterami filmu są żołnierze a nie MORDERCY i to jest właśnie ta różnica której nie potrafisz pojąć .

Tak jak wyśmiewasz to że za wszelką cenę próbowali połączyć się z dowództwem .
Jest coś takiego jak "łańcuch dowodzenia" to nie byli ludzie z łapanki tylko wyszkoleni żołnierze na terytorium wroga , którzy mieli do wykonania misję i nie mieli zostać wykryci . Czyli naturalną rzeczą w wojsku jest zgłoszenie tego dowódcy i oczekiwanie na następne rozkazy .

Kolejna sprawa możliwe ( nie potwierdzona informacja ) że talibowie wiedzieli już wcześniej o ich obecności na tym terenie dlatego mogli zostać tak szybko osaczeni .

Zolnierze tez sa ludzmi i jesli ich zycie jest zagrozone wlacza sie naturalny instynkt smozachowawczy i tzw zasady walki mozesz sobie wlozyc miedzy bajki. Bohater ktorego gral Ben Foster nie byl zolnierzem? nie mial przestrzegac zasad? to dlaczego jako pierwszy chcial ich zabic i jako jedyny prawidlowo ocenil sytuacje To co by sie stalo potem to jedno wielkie gdybanie, moze zgnili by w wiezieniu a moze wojsko by to zatuszowalo jak juz nie raz sie zdarzalo, nie wiadomo. Wiadomo natomiast ze mieliby wieksze prawdopodobienstwo przezycia niz wypuszczajac pastuchow.

Zastanawiasz się co piszesz czasami ???

Jeśli za każdym razem włączał by sie instynkt samozachowawczy to nie było by żadnego wojska tylko biegała by z bronią banda nieudaczników ! Postać Fostera chciała ich zabic zgadza się ale tego nie zrobił bo zachował się tak jak na zawodowego żołnierza przystało --- słuchał się rozkazów.

Druga kwestia że instynkt samozachowawczy zazwyczaj daje o sobie znać w sytuacji zagrożenia , a takowej nie było przy pastuchach więc każdy z nich myślał bardzo trzeźwo . Natomiast gdy byli zagrożeni działali jak wyszkoleni zawodowcy i nie panikowali.

Z logicznym myśleniem to jest u Ciebie coś ciężko ale próbować trzeba


Pewnie Ty na pewno byś wszystkich zabił na miejscu i poszedł w siną dal niczym się nie przyjmując.

Po pierwsze łatwo ci oceniac siedzac wygodnie w domu. Po drugie w filmie tą scene ogólnie głupio pokazali (np. Dietz nie był za zabiciem tylko się wstrzymał od głosu). A gdyby zabili to nie wiadomo czy teraz nie siedzieli by wiezieniu, poniewaz kiedys inni zolnierze mieli podobna sytuacje tylko ze zabili zlapanego goscia i poszli siedziec a gdyby puscili wolno duzo szansa ze rowniez by zgineli, czyli ogolnie juz i tak byli w przesranej sytuacji. Tez naprawde nie strzelanina nie doszla az do wioski, a Marcusa uratowali afganczyce z sasiedniej wioski, wiec nie bylo zadnej jego reanimacji w smiglowcu i nie widzial on zestrzelenia smiglowca a rany opatrzyl mu miejscowy lekarz. Jest tez zawsze szanse ze w ksiazce tez mogl niektore rzeczy zmienic ale tego to juz sie nie da sprawdzic. Ogolnie tak naprawde nie wiadomo czy to pastuchy poinformowali (choc to wydaje sie najbardziej prawdopodobne) czy w jakis inny sposob sie oni dowiedzieli o ich pobycie.

Nie zgadzam się z Twoją opinią. Dyskutować nie będę bo Twoja wypowiedź jest na poziomie trolla.
Tyle.