Ad. 1 - racja, to studium kobiecości, nawet tej dojrzałej. podoba się nie tylko mężczyznom (!), fantastyczne sceny striptizu w wykonaniu każdej z aktorek.
Ad. 2 - film na pewno można zaliczyć do grona tych najmniej ambitnych, co nie znaczy, że fabuła nie zaciekawia. jest wręcz przeciwnie - nie można się doczekać następnej sceny, żeby zobaczyć, co się będzie działo.
Ad. 3 - pod względem dialogów nie jest może fenomenalny (porównując do innych polskich komedii), ale i tak sprawia, że co kwadrans przynajmniej 3/4 sali wybucha głośnym, szczerym i niepohamowanym śmiechem. wbrew pozorom, wcale nie ta głupsza część.
też POLECAM !

"co kwadrans przynajmniej 3/4 sali wybucha głośnym, szczerym i niepohamowanym śmiechem"

Tak to prawda lecz punktem kulminacyjnym był motyw z taksówką z w lesie. Widownia mało nie zeszła ze śmiechu :)

o tak ! zdecydowanie. jak ja byłam w kinie, to tak samo ludzi rozbawiły jeszcze dwa fragmenty - ten, w którym Karol mówi: 'kiedyś, jak myłem zęby, to na mnie patrzyłeś' :) i ten, kiedy jego ojciec komentuje tę poligamię: zaje*isty pomysł ;p
dialogi świetne. :)

Zgadzam się. Film bardzo mi się podobał. Miło spędziłam czas. Aktorki tam grające bardzo mnie pozytywnie zaskoczyły. Fabuła filmu też była zaskakująca i nieprzewidywalna. I ten humor, który rzeczywiście śmieszył.

Scena z taksówką w lesie genialna!!!

Jak dla mnie to mozgotrzep pierwsza klasa, cos w stylu M jak milosc. Tandeta straszna, w polowie filmu bylem tak zmeczony filmem ze gdyby nie moj Kwiatuszek wyszedl bym z sali. Kolejny przyklad filmu o niczym, zadnej fabuly, zadnej akcji czegos co sprawia ze film ciagnie i chce sie go ogladac dalej. Kilka udanych skeczy ktore mozna bylo zobaczyc w 5 minut i nie meczyc sie przez reszte filmu. Ode mnie dostaje note 2/10 za epizodyczny dobry humor, ktory w filmie sie znajdowal, ale Moj Kwiatuszek jest innego zdania niz ja, dlatego posta kieruje tylo do plci meskiej, zeby przemysleli wizyte w kinie na tym seansie.

Pozdrawiam

Jak dla mnie to mozgotrzep pierwsza klasa, cos w stylu M jak milosc. Tandeta straszna, w polowie filmu bylem tak zmeczony filmem ze gdyby nie moj Kwiatuszek wyszedl bym z sali. Kolejny przyklad filmu o niczym, zadnej fabuly, zadnej akcji czegos co sprawia ze film ciagnie i chce sie go ogladac dalej. Kilka udanych skeczy ktore mozna bylo zobaczyc w 5 minut i nie meczyc sie przez reszte filmu. Ode mnie dostaje note 2/10 za epizodyczny dobry humor, ktory w filmie sie znajdowal, ale Moj Kwiatuszek jest innego zdania niz ja, dlatego posta kieruje tylo do plci meskiej, zeby przemysleli wizyte w kinie na tym seansie.

Pozdrawiam

byłam ze znajmomymi świetnie sie bawiliśmy, nawet zostaliśmy do końca napisów i oglądaliśmy zabawny striptiz w wydaniu kobiecym i męskim:) z poczuciem humoru, warto polecam gdyż dawno się tak nie uśmiałam na polskim filmie