Ogladając film, zauważyłam, iż większość aktorów występuje również w serialach /M jak
miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia/. Dowiedziałam się z napisów końcowych, że
scenarzystką tego badziewia jest Łepkowska ( reżyserka wymienionych powyżej oper
mydlanych ). Ogarnął mnie w środku śmiech.
Ciekawe czy te aktorzyny po wystąpieniu na ekranie kinowym osiągną coś więcej. :) bo taki
chyba był zamiar reżysera/scenarzystki.