PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=573372}
4,9 100 tys. ocen
4,9 10 1 99598
3,5 30 krytyków
Och, Karol 2
powrót do forum filmu Och, Karol 2

Pamiętam, jak ponad dziesięć lat temu poszliśmy z żoną na "American Beauty". - Na co ty mnie zabrałeś?! - słuchałem bez przerwy - co za chłam! Nie wiedziałem, gdzie oczy podziać, czyż mogłem się tak bardzo pomylić? Opinie miał takie dobre! Wytrzymaliśmy pół godziny i wyszliśmy z kina. Wtedy sytuacja się wyjaśniła - bilety rezerwowała nam znajoma, która kupiła nam wejścia na seans "American Pie" - to samo kino, dwie godziny różnicy. I tu i tu American - w pośpiechu nie zauważyliśmy.
Dzisiaj wytłumaczeniem obejrzenia tego, hm... filmu?, no niech będzie - plastikowego filmu poniżej poziomu telewizyjnych produkcji, był sentyment do części pierwszej. Obecnie tamten film śmieszy i pewnie zebrałby noty poniżej obecnego (czy to możliwe, he, he...), ale jeśli ktoś oglądał go wtedy, to inaczej na to patrzy. Wspomnienia mocna rzecz.
Wytrzymaliśmy pół godziny.
I trudno tu mówić o jakichś konkretnych zarzutach - niektórzy pytają "ale CO się nie podobało?". Nie w tym rzecz właśnie - problem nie w braku odczuć negatywnych, ale w braku czegoś, co mogłoby zachwycić. Film nakręcony jak należy, tzn. ma początek, fabułę (no comments) i zakończenie. Ale nie ma tego czegoś. Może głównie duszy, którą tworzą dobrzy aktorzy, bo nie chodzi o to, że się u nas nie kręci dobrych komedii. Bo się kręci.
"Dzień świra" był dobry, "Kiler" był dobry. Ale tam był i Kondrat i Pazura a tutaj? Jakiś Adamczyk - raz gra Papieża, raz amanta a obie role bezpłciowe. Plus tabun nijakich - ponoć najlepszych gwiazd (to cytat!) Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego i tak ten film właśnie wyszedł.
Widzom oczekującym po filmie czegoś więcej - odradzam.
Fankom seriali TV, miłośniczkom wymalowanych z metra ciętych aktorek i zniewieściałych aktorów - polecam jako gwóźdź do trumny intelektu.

_000_

Szkoda, że nie zostaliście "koneserzy dobrego kina" do końca. Tak się składa, że film po 20-30 min nabiera rumieńców. Jeśli nie rozpatrywać go w kategoriach komercyjny, lekki, przyjemny, to w jakich? Nie sądzę aby w założeniu autorów, film aspirował do czegoś więcej. Poszedłem z nastawieniem na dobrą zabawę i się nie zawiodłem. I nie porównujmy do Dnia Świra czy Kilera, bo są to filmy wybitne, zwłaszcza pierwszy z nich. Karol to nie ta półka...to było pewne od pierwszego zwiastuna. Pierwsza część Karola też nie miała startu do MIsia itd. A propos seriali nie cierpię i uważam że Pani Ruda (bodajże Zielińska) nie zagrała najlepiej., bo zagrała serialowo.

_000_

Eee... Co ma American Pie i American Beauty do Och Karol 2? Bo jakos nie widze połączenia twojej sytuacji sprzed 10 lat z dzisiejszą premierą.
Po za tym zgodze się że Och Karol 2 był do niczego ale co ty mi jeszcze Kilera i Dzień Świra porównujesz? To są zupełnie inne gatunki filmowe (mimo że obydwie produkcje o niebo lepsze od Och Karol 2).

Pablo991i9

@Pablo991i9- zgadzam się z Tobą w 100%. Jak można porównywać te kultowe filmy (chodzi mi o te amerykańskie jak i dwa polskie) z jakąś nową polską komedią romantyczną? Przecież chyba każdy wie, jaki u nas teraz jest poziom jeśli chodzi o ten gatunek filmów...
A mam jeszcze takie pytanie, do autora postu, bo coś mi się nie zgadza- skoro wyszedłeś po pół godzinie (a z tego co widzę film trwa ok. dwie), skąd wiesz, jakie było zakończenie?

_000_

Jesteś żałosnym człowiekiem i podejrzewam ze Twoja żona również, teksty "wyszliśmy z kina" po prostu przyprawiają mnie o dreszcze. Zakończenie pewnie wyczytałeś na jakimś portalu bądź forum bo jak wiadomo opuściłeś seans.

Moja rada jest taka przestań bełkotać na forum bo należysz do tzw krzykaczy a porównywanie American Pie i innych amerykańskich filmów świadczy o tym że chyba nie wiesz o czym piszesz. Polecam odłącz sobie kabel od internetu. Albo niech żona wyłączy.