no to stary jest nas dwoch

Troje. Obejrzałam Lejdis i powiedziałam sobie: nigdy więcej! ;)

Ja odpuściłam sobie już Lejdis. Złe czasy tego gatunku dla mnie zwiastował już ten 'słynny' film ze Stenką w roli porzuconej kobiety i "nie" w tytule czy coś takiego...

Ja obejrzałam tylko Lejdis. W ramach maratonu filmowego w multipleksie. Wyszłam zażenowana tym, że ktoś mi wciska taki straszny chłam. Ale ogółowi publiki chyba się podobało. Za każdym razem, gdy z ekranu padała "k...a" widownia się zaśmiewała do rozpuku. Ale cóż, żyjemy w kraju w którym za "aktorów" uchodzą Katarzyna Cichycipek i bracia Mrok ;), a szczytem oryginalności jest bezczelne zerżnięcie przez "reżysera" C. Pazurę plakatu z filmu Guya Richie. Żal.

No i dobrze ;)

Ja skończyłem na Testosteronie, gdzie jedyną śmieszną sceną był Tomasz Kot udający zombie krzyczący "fakjuu". A reszta to przegadane bezsensowne badziewie, które nie wiedząc czemu w gazecie telewizyjnej (gdy testosteron miał lecieć w tv) dostało 5 gwiazdek czyli "wielkie kino"

piec gwaizdek w tym przypadku to wilkie walenia klienta rogi.. ojciec chrzestny mial pewnie cztery gwiazdki...

Tym właśnie postem dałeś znać o poziomie swojej inteligencji i poczucia humoru. Mam pytanie- jaka komedia Ci się nabardziej podobała? Borat? No faktycznie tam się coś dzieje, a prawie nic nie mówią. Przynajmniej nic sensownego, tak ,aby mózgoczaszki takich jak ty się nie przegrzały. A scena z dwójką leżących na sobie gołych facetów- boki zrywać.
A teraz możesz już nie czytać i wrócić do "gazety telewizyjnej", bo i tak pewnie nie zrozumiesz. Testosteron to film bardzo dobry. Jest pare momentów, kiedy żart jest naprawdę na poziomie, dialogi świetne, ale przede wszystkim jest to film życiowy, produkcja naprawdę "o czymś". Nie o półmózgu, co przyjeżdża do Ameryki i wali se konia na ulicy. W bardzo zabawny sposób porusza kwestie różnic między kobietami, a mężczyznami których to różnic doświadczamy w życiu na wielu płaszczyznach. Testosteron zbliża się do ideału komedii- śmieszy, przytaczając jednocześnie prawdy życiowe.
Drogi Bobiku89(aż nie chce się wierzyć, że masz lat 20, a nie 11)- jeśli jeszcze to czytasz- skoro jedyną śmieszną i wartościową sceną w tym filmie był "Tomasz Kot udający zombie krzyczący "fakjuu"" to ja tobie szczerze współczuję.

Widzisz, ludzie twojego pokroju padają z krzesła przy filmie "Klik,i robisz co chcesz". Nie dziwi mnie więc dlaczego podobał ci się "Testosteron".
Tu nie chodzi o Borata czy inny chłam ale o DOBRE Polskie komedie typu "chlopaki nie placza" "Kingsajs" "Poranek Kojota" "seksmisja" "miś". Gdzie się ten humor podział ?
W zamian dostajemy lejdis,och karol 2, nigdy w życiu, tylko mnie kochaj, testoteron i inne gnioty.

Ja przynajmniej nie potrzebuję zaglądać do waszych profili, żeby móc wam sensownie odpisywać i nawet nie chce mi sie tego robić. A co do Klika to też ma w sobie coś, co sprawia, że nie zapomina się tego filmu od razu po jego zakończeniu i to pomimo, że ogólnie jego realizacja mogłby być lepsza, a Sandler nie jest najlepszym aktorem. No ale, że ty nie potrafisz nic w "Kliku" dostrzec to już nie moja wina.
Owszem, zgadzam się, wymienione przez Ciebie polskie komedie są dobre. Ale przykre jest, że nie do przyjęcia dla chyba ogółu polskiej widowni, w której humor jest albo nieco inny, albo na trochę wyższym poziomie. Jak chodźby Testosteron czy rewelacyjne "Wesele" Smarzowskiego.
Natomiast pozostała część twojej wypowiedzi... Nie chcę od razu oceniać czy znasz się na filmach, czy nie, ale chyba w ogóle nie odróżniasz gatunków. Testosteron to NIE JEST komedia romantyczna i wymienianie jej w jednym rzędzie z m.in "Tylko mnie kochaj" jest mocno rażące. Lejdis i Och Karol 2 jeszcze nie oglądałem.

*(...)nie do przyjęcia dla chyba ogółu polskiej widowni są komedia, w których humor jest albo nieco inny(...)
sory za błąd

dałem sobie spokój po zobaczeniu Job, jestem bardziej alternatywny od was, ha!

Podziękowałem po " Świadku koronnym".

U mnie ostatnim tego typu filmem było "Nie kłam kochanie", który musiałem obejrzeć, bo znajomi wyciągnęli mnie do kina. Widziałem też w telewizji "Dlaczego nie" i więcej polskich komedii romantycznych nie oglądam. Choć w sumie temat dotyczył osób oglądających te filmy, więc trochę tu nie pasujemy.

No dobra jest nas ośmiu którzy nie lubią tych produkcji. Ale do cholery muszą na tym zarabiać, skoro tego tyle produkują!

zarabiaja krocie... i dlatego to robia... Ci, ktorzy w tym graja tez to robia tylko dla kasy.. i mysle, ze niektorzy troche cierpia - Adamaczyk to nie jest glupi czlowiek... Tak samo Foremniak...Jak mowia aktorzy: dupa jest od srania, aktora od grania...

Widze że jest nas więcej :).

Ale nadal nie ma żadnego wpisu osoby która ogląda polskie komedie. Brak chętnych ? No dawajcie, wiem że tam jesteście ... najlepiej jakbyście dawali równiez numer GG abym mógł je zablokować oraz zdjęcie, - widząc daną twarz na mieście odrazu przechodziłbym na drugą stronę ulicy.

Myślę, że tę batalię o widza najlepiej oddaje jeden odcinek Rodziny Zastępczej+, którą czasem ogladam, żeby pośród ton makulatury na studia nie zgłupieć. Jędrula (kto wie kto to to fajnie) , jak wiemy, jest producentem serialowym. Zapytany przez nierozgarniętą żonę-poetkę, która gówno wie o życiu, dlaczego się tym zajmuje, odpowiada, że dla kasy, choć zdaje sobie sprawę, że "Z jak Zazdrość" to żenuaria, gówno, gniot itd. Tytuł znajomy? ;)
Te głupawe filmy(i seriale) niczego od widza nie wymagają. Nawet myślą za nich i wszystko wykładają na talerzu. Polacy w większości nie potrafią robić porządnych komedii. Te komedie wymuszają na nas śmianie z seksu i napalanie się na tyłki aktorów. Nawet w Kinomaniaku się nabijali z tej komedii jako "Och Karol II" xD film otrzymał 3/10. Nie jest z nami tak źle. Wystarczy, że ktoś w tym dniu oglądał ten program i już nie pójdzie do kina.:D

No ale nie zmieni to faktu że tandeciarstwo zarówno jako scenariusz, reżyseria no i oczywiście aktorzy ma sie znakomicie. To co mozna dac na plus w przypadku Karola to agresywna, kosztowna i wszechobecna promocja filmu, która zrobiła swoje via ile? 700tysi biletów. nie chce mi sie liczyc jaki to procent jest ale jak widac nie jest tak źle z polakami skoro - jak narazie - tak mało poszlo to obejrzeć. Szczerze mowiąc spodziewałem sie bardziej niepokojącego wyniku. Co do mnie najwiekszym frajerem z cycami ostatnich lat jest dla mnie Ciacho, ciekawe kiedy przeprosza za ten film - jak na razie jedynie Małaszyński pokazał charakter...

Ja zacząłem i jednocześnie poprzestałem na "Nigdy w życiu" - filmie, który nawet nie był taki marny, ale niestety zwiastował koszmarne czasy (mam tu na myśli oczywiście feministyczno-inteligentno-romantyczne gówna TVN-u z Zakościelnym, Adamczykiem, Szycem, Dereszowską, Kuną i innymi "gwiazdeczkami", którze dzięki "profesjonalnej" kampanii reklamowej TVN-u potrafią nam wyskoczyć nawet z lodówki). Jeśli zaś chodzi o "Och, Karol 2", to jestem przekonany, że ludzie na to poszli z sentymentu za "Och, Karol" - rewelacyjną komedią z lat 80., która nawet dzisiaj potrafi solidnie rozbawić, i to - moim zdaniem - tak naprawdę sprawiło, że ludzie na to zaczęli walić do kin. A to, że grają tam Foremniak, Marta Ż.-T. i inne piękności to już inna sprawa... :)

Mnie też irytują ostatnie polskie produkcje, pomijając te głupkowate komedyjki to nawet pseudo dramaty typu:" matka teresa od kotów", "chrzest" - to jakieś nieporozumienie. Boli to kinomana, tym bardziej że jako dziecko byłam ogromnie zafascynowana polskim kinem : "Wielki Szu", "Vabank", "Sprawa Gorgonowej", "Zaklęte rewiry" - to filmy których się nie zapomina. Jednak dobrze o nich pamiętać i nie zestawiać Och Karola 2 z Ojcem Chrzestnym bo na litość co to ma być???!!! Po pierwsze Och Karol 1 był totalną szmirą, zazwyczaj drugą część kręci się do filmów, które cieszyły się ogromnym powodzeniem - od razu śmierdzi to wszystko tvnowską taniością. Nie oszukujmy się, wiemy doskonale dla jakiej grupy docelowej jest to kierowane...
Co do "lejdis" moi drodzy Panowie to się mylicie - to jedyna w ciągu ostatnich kilku lat produkcja, która mnie zaskoczyła - ale tu odbiorcą miała być zdecydowanie kobieta ze swoją zmiennością, pokręceniem i samotnością.... Lejdis zawierał w sobie każdą możliwą kombinację kobiecej psychiki przedstawionej w nadzwyczaj zabawny sposób.

Śmiało możesz mnie blokować- jeśli poczujesz się przez to choć odrobinę lepiej.

Ty jesteś juz na naszej liście. Więc nie masz co tutaj już pisać.

Ja jestem kobietą ale film lejdis wywołał u mnie wyłącznie zażenowanie i znudzenie.

dalem 8/10 ! spoko film choc rewelacji nie ma,poszedłem do kina dla Muchy ,troche sie zawiodłem :( ale wg mnie "Lejdis" jest gorzej niz mierne...

Podaj swoje zdjęcie oraz GG abyśmy mogli Cię unikać.

Uwierz, nie jesteś jedyna :)

Fajnie, a gdzie GG ?.

Aż ciarki przechodzą na myśl ,że tacy ludzie mogą albo będą mogli brać czynny udział w " budowaniu naszego państwa " poprzez oddawanie swojego głosu w wyborach itp ....
w tedy na serio lepiej wyemigrować do innego kraju

Głupota nie zwalnia od myślenia. jeżeli już ubliżasz innym to nie rób przy tym tak prostych błędów
Raczej nikt na tym forum nie udzielił ci pozwolenia na wypowiadanie w imieniu innych , więc wypowiadaj się w liczbie pojedynczej .
Pomyśl zanim pomyślisz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.wykop.pl/link/284962/troll-internetowy/

o co Ci chodzi?

Nie przesadzajmy, nie można tego filmu porównywać z komediami romantycznymi, byłem na tym filmie z 5 kolegami wcześniej spaliliśmy kilka blantów i nie byliśmy tym filmem zawiedzeni, wręcz przeciwnie teksy nas śmieszyły, fabuła nie była tragiczna a efekty specjalne czy muzyka mi się w ogóle nie podobała. Poszliśmy na ten film się pośmiać i to dostaliśmy, jak bym poszedł na ten film z nastawieniem, że zobaczę genialny film z dobrą grą aktorską to zapewne bym wyszedł po 15minutach.

też dałem sobie spokój po lejdis, już przed tym seansem miałem złe przeczucia

Nie wiem o co Wam chodzi ludzie tak naprawdę, chcę oglądam, nie chcę, nie oglądam. Jeden uważa, że śmieszne inny, że nie śmieszne. Z racją jest jak z d..., każdy ma swoją. Do jednych trafia żart spartański a inni są bardziej wymagający. Byłam na Karolu chociaż nie przepadam za takimi filmami, Kinoplex zapchany na maxa, łącznie z pierwszymi rzędami co ostatnio widziałam na Avatarze, wszyscy dobrze się bawili, gdy wychodziliśmy czekał kolejny dziki tłum. Sporo osób tak najeżdża na ten film, tak więc kto chodzi do tego kina to ja nie wiem to ja nie wiem:) To chyba tak jak z wyborami w naszym kraju... A tak na marginesie nie wiem jak można stwierdzić, że Testosteron nie jest śmieszny no chyba, że się ogląda bez dźwięku:P:) Ludziska nie dramatyzujcie tak, od czasu do czasu trzeba obejrzeć coś lekkiego i się pośmiać a nie doszukiwać się głębi w prostych rzeczach, więcej luzu! Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych:)

szok głupota ludzka nie zna granic!.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak ten film może sie spodobać! Zgadzam sie z Tobą całkowicie.

Zostałam na ten film zaproszona . Ale myślę , że sporo ludzi idzie na ten film, bo może chcą się naocznie przekonać, czy te polskie komedie nadal są tak koszmarne. Chociaż juz po przeczytaniu obsady wiadomo, czego można sie spodziewać.

Ten film to koszmar. Ale obejrzenie go może zadziałać jak szczepionka p-ko polskim komediom. Myślę, że przez dobrych kilka lat będę unikała tego rodzaju filmów i obchodziła kina z tym repertuarem jak najdalej można .