Przeraza mnie fakt, ze komedia romantyczna w polskich realiach musi ociekac seksem i perwersyjnoscia. Wiem, tak zawsze jest. Ale w komediach romantycznych innych produkcji nie ma polnagich aktorek biegajacych wszedzie z pejczami. Ogladajac ten film mialam wrazenie, ze kobieta zostala zredukowana do organizmu podtrzymujacego na zyciu tylek. Film dla bezpruderyjnej, nowoczesnej widowni? Dziekuje, zostane przy mojej zasciankowosci. Ile mozna? Wedlug mnie ten film nie przedstawial soba za duzo. Scenariusz moze mial i pewien potencjal, ale scena za scena widzialam kobiety, ktorych jedynymi atutami byla nie inteligencja, ale chec pojscia do lozka z kazdym samcem i chec pozostania tam jak najdluzej sie da. Foremniak ganiajaca z pejczem, Socha jako rozhisteryzowana narzeczona (przepraszam, ale ta scena z bagaznikiem przyprawila mnie o mdlosci), Zielinska jako zywy kalkulator (spedzamy dokladnie tyle i tyle czasu tego i tego tygodnia), a Zmuda-Trzebiatowska jako niespelna rozumu kopia panny Rutowicz. Postacie przerysowane do granic mozliwosci. Do tego kazda kobieta na drodze Karola marzy tylko o tym, aby spedzic najblizsze tygodnie z nim w lozku. To tyle, co uwazam. Moze i nie wsciekalabym sie tak, ale gdy po drodze do kina widze reklame ociekajaca seksem, reklame filmu, gdzie Bohosiewicz robi zdjecie nagiemu facetowi z wyraznym podekscytowaniem i wszedobylski seks jako najlepszy produkt na rynku.. Och Karol to nie jest prowokacja, to jest dla mnie glupie granie pod publiczke. Zasluzone 2/10.
Odpowiadając na pierwsze zdanie Twojego wpisu : Nie musi. Polecam "Rozmowy nocą" - fantastyczna polska komedia romantyczna.
za Twoją radą obejrzałam "rozmowy noca" i całkowicie się zdagdzam ta komedia jest super. Delikatna, nie przegadana i nie ociekająca seksem.
polecam :)
A uważa się, że film raczej pruderyjny, nie perwersyjny. Przynajmniej w porównaniu do oryginału. Mogło być znacznie gorzej... Ale to Cię pewnie nie pociesza.
Prawda jest taka, że seks się sprzedaje. I że duży procent panów poszło na film w nadziei na ujrzenie kawałka cycka Muchy czy Zielińskiej.
Żałość. Zwłaszcza, że te nie pokazały za wiele ;). W każdym znaczeniu tego słowa.
Popieram Twoje zdanie, i dlatego nie lubie polkich komedii romantychnych. Jedynie "Tylko mnie kochaj" mnie zachwycił i inne z Agnieszką Grochowką. Hmm, a 'Rozmowy noca'..., mowicie ze warto obajrzec?