Bardzo przyjemny filmik :) Polecam, pomimo głównej aktorki, która doprowadzała mnie do szału i niestety przez nią film dużo traci...
Ian jest niezwykle pociągający, ale chemii między główną parą zabrakło, wiem, że Bijou jest homo, ale jako aktorka mogła z siebie wykrzesać chociaż iskierkę, ogólna ocena - 7/10
...tak Ian jest super w tym filmie ale ta główna aktorka jest naprawde nie dobra... 
chemii NIE było za grosz no kurde...! 
w Vampire Diaries IAN z NINĄ mają tyle chemii.... to aż z nich paruje a tu... 
oj sie nie postarała
Ale tu widać słodkiego Iana z tymi rumianymi policzkami;) 
Co prawda uwielbiam Damona, ale za bardzo go "wybielają" i nie widać policzków, które moim zdaniem są mega atutem aktora;)
Oj tak jego różowe policzki są super :) jak dla mnie bombowy film :) lubię tego typu filmy :) a Ian był taki słodki :)
Moim zdaniem głowna bohaterka pasowałaby bardziej do horroru klasy C, niż do komedii romantycznej.. tyle w niej seksapilu co żaru w kuli lodowej:)))
film niby ok, przyjemny, taki lekki ale jednak coś w nim jest nie tak... 
Moze macie racje, ze traci wiele przez glowna aktorke.. 
Chociaz gra Iana tez nie zadawala do końca.. 
to cale uczucie laczace Carys i Tylera wydaje sie sztuczne, nie ma miedzy nimi chemii.. 
Wspollokatorka Carys przerysowana.
dla mnie film wydal sie strasznie dziwny..ta cala sprawa z rakiem i zrzuceniem samochodu z klifu wydala mi sie podejrzana i szczerze do konca myslalam ze to jednak on ja zabil i sam napisal ten list . no i tak cos szybko chcial sie zareczyc z Carys