Z pierwszą częścią się zgadzam. Dla mnie horroru tam nie było. Pół filmu czekałem na jakieś straszydło...hahahaha.
To naprawdę dobry thriller z wieloma ciekawymi momentami.
Jedyna rzecz która mnie strasznie denerwowała to..... język hiszpański ;)))
Wiem...wiem.... proszę mnie nie katować :)
To subiektywne odczucie.

To właśnie dziwne, bo horror ma z założenia straszyć, a thriller trzymać w napięciu. Ten film jest zdecydowanie tym drugim.

No faktycznie horror to nie był, ale thriller jak najbardziej. W moim przypadku jeśli chodzi o język to hiszpański mi się podoba i mnie to nie denerwowało.:)

Zgadzam się z tym, że film jest thrillerem. Przyznam, że z filmów DelToro moim zdaniem ten jest najsłabszy... po zobaczeniu Labiryntu Fauna, Sierocińca, czy też Kręgosłupa Diabła, oczekiwania jednak idą w górę i z filmem powinno być, podobnie, a niestety nie jest. Jak byłam w kinie na tym filmie to przyznam, że w niektórych momentach zdarzenia były tak oczywiste i przewidywalne, że widownia się śmiała, także mówi to samo za siebie.

Zgadzam się z Wami. Jako thriller był niezły (chociaż tak jak aniakuch uważam, że najsłabszy DelToro). Nie powalił mnie na kolana, ale nie był najgorszy :)