pheh

Zgadzam sie ze jest nietuzinkowy, co do urody to kwestia gustu. Poza tym jest straszny jak sie go ogląda w kinie. analizując go dziś, wiem że to bardziej dramat niż horror, choc trzyma w napięciu.

Straszny jak się go ogląda w kinie? ja spotkałam się z bardziej humorystycznym podejściem na sali, sama też się pośmiałam, ale to też kwestia otoczenia :P ogólnie film mi się podobał, poszłam na niego bez przekonania, ale jestem zadowolona. Wciągnął mnie bardziej niż mogłabym się spodziewać. Zakończenie ... hm do teraz nie wiem co o nim powiedzieć. Zaskakujące- to chyba odpowiednie słowo. No i to właśnie zakończenie wzbudziło entuzjazm na sali kinowej, wyrażony licznymi owacjami i głośnymi komentarzami :) Ale dobrze, przyznaję, że momentami straszny... mógł być :) A ten rozlew krwi... heh

Hiszpańskie filmy jednak mają coś w sobie - coś co mi się bardzo podoba. Zdziwiony jestem tylko oceną. Film bardzo mi się podobał. Trzyma w napięciu. Raczej otrzymałem to co oczekiwałem :) Bardzo podobało mi się to, że w scenach w których Julia już nic nie widziała, nie pokazywano twarzy osób występujących w danej scenie (np "Ivana", Lii). Nie wiem jak innym ale mi pomogło to chociaż w pewnym stopniu poczuć sytuację bohaterki. To taki brak możliwości zobaczenia twarzy innych postaci. A przecież były to sceny, w których Julia musiała zdecydować komu wierzy - Lii , czy Ivanowi- z wyrazu twarzy, mimiki, spojrzenia czasem można wyczytać przecież wiele emocji. Rozlewu krwi przecież jakoś szczególnie dużo nie było? :) Fajny klimatyczny film, który jak najbardziej polecam :)

no to nie wiem co za filmy oglądasz ...