PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=522708}

Od początku do końca

Do Começo ao Fim
6,1 3 363
oceny
6,1 10 1 3363
Od początku do końca
powrót do forum filmu Od początku do końca

Jestem zawiedzony.

ocenił(a) film na 3

I to bardzo. Sam temat jest dość ciekawy i na pewno kontrowersyjny, ale mam wrażenie, że scenarzysta/reżyser nie sprostali zadaniu. Przedstawiono życiorys dwojga zakochanych w sobie braci, którzy są ze sobą szczęśliwi, a jakakolwiek rozłąka sprawia im ból. To taka przeciętna ilustracja epizodu z życia kotów syjamskich. W filmie powinien zostać wyodrębniony i wysunięty na pierwszy plan jeden konkretny wątek, np. zazdrość, tak by stał się on myślą przewodnią i osią przekazu artystycznego. Według mnie film absolutnie jest pozbawiony głębi, momentami oderwany od rzeczywistości (rodzina zdaje sobie sprawę od samego początku z uczuć, jakie łączą dwóch braci, ale wszyscy traktują to jako coś oczywistego), a sam temat został potraktowany dość powierzchownie. Cały wstęp z dzieciństwa mnie zanudził i gdyby go nie było, a zostałby przedstawiony w formie retrospekcji w dorosłym życiu bohaterów, to film zyskałby na wartości. Dialogi są płytkie, psychologia postaci całkowicie zaniedbana. Mimo, że akcja filmu toczy się na przestrzeni 17 lat, to wcale nie zmienia się estetyka przestrzeni. Dziwne. Scena końcowa byłaby istotnie wzruszająca, gdyby poprzednie obrazy i prowadzenie narracji były na poziomie.

Urzekających scen jest niewiele. Osobiście przypadł mi do gustu epizod, gdzie Francisco i Thomas spacerują (w dorosłym życiu) po Buenos Aires. Bardzo klimatyczna była też scena w barze z tangiem, gdzie Thomas tańczy z kobietą. Dwie sceny według mnie są skrajnie groteskowe: gdzie Thomas tańczy tango z bratem (następstwo sceny w barze, gdzie dominantą jest ognista czerwień) oraz kiedy razem rozbierają się w salonie po śmierci matki. Groteskowe i nierealistyczne. Kompletnie zbyteczne.

Na koniec mogę dodać, że scena odczytywania „Ody do zwieracza” utwierdziła mnie w przeświadczeniu, że filmu nie należy traktować poważnie. Nie będę ukrywał, że ten wiersz bezgranicznie rozbawił mnie :)

Dla lubiących erotyki, załączam rzeczony wiersz. Ciekaw jestem, kto jest rzeczywistym autorem tego tekstu, ponieważ pod koniec filmu jest cytat wiersza Szekspira...

"Wybacz mi, Cordélio
Lecz poza Tobą, Moja siostro boska
Nigdy głowy mej o płeć piękną nie zaprzątała troska
Z przyjemnością zaś smakuję oralne rozkosze
Zatem czasem zwodzę, kradnąc ust różanych kosze
Bowiem fallus róży cierniem nigdy się nie zrani
Tylko jeśli sięgnąć będzie mu dane w kobiecości najgłębszej czeluści, otchłani
Ta wszechobecna leniwość, będąc ich naturą dla mych podniet jawi się torturą
Uwielbieniem zaś pałam do szczupłych ciał jędrności
Naturalnie smakujących pośladków krągłości,
Dwie półkule zwarte, a miedzy nimi oko zwieracza
To właśnie dla mnie męskość oznacza,
Drobnych włosków koroną zwieńczony w obwodzie.
Do rozkoszy brama w rozkoszy otwarcie...
choć tak wrogo zamknięta zaraz gdzieś na starcie...
Nie sposób zaś do kobiecych pośladków czuć chuci,
gdy jak połeć mięsa, co na pożarcie da się tylko rzucić...
Gdy samolot rozbije się gdzieś w zaspach śnieżnych...
Czytałeś o rozbitkach co przyjaciół jedli?
Wracając do dupy...
Twoja jest jak złoto.
Jak świeżość poranków.
Tyś zawsze był jedyny i jedyna ona, mój słodki kochanku!
Kształtna, sprężysta i dumna w swych zalet nadmiarze
Idealna w wyglądzie jak młodzieńcze twarze!"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones