Dałam 6/10 głównie za Lenę i za ciekawe zabiegi ze ścieżką dźwiękową. Interesujące wydało mi się to, że w wielu miejscach, w których zazwyczaj wykorzystuje się muzykę do budowania napięcia, w tym filmie z tego zrezygnowano. Bynajmniej nie umniejsza to napięcia, bo wydarzenia na ekranie same je budują. Mimo to uważam, że film ma trochę braków fabularnych i zdecydowanie niewykorzystany potencjał. Ale Lena zagrała jak zawsze dobrze.