Film jest dość spomplikowany, ale ogólnie ukazuje podwójną ludzką naturę. Głowną bohaterkę zastępuje sobowtór, ktory symbolicznie wydostaje się z lustra (dlatego na prześwietleniu, które robi bohatreka na końcu, serce znajduje się z prawej strony). Sobowtóry stopniowo opanowują całe miasto - to zjawisko masowe. Sama lekarka po wypadku samochodowym zapomina, że jest właśnie tym złym sobowtórem, a oryginał zabiła tuż przed tym, jak wsiadła do samochodu.
Zakończenie jest raczej mało optymistyczne - sobowtór zwycieżył.
Film ciężko jest zrozumieć, bo moim zdaniem opiera się głównie na symbolach - nic co tam zostało przedstawione nie można tak do końca traktować dosłownie. Twórcy filmu skupili się na obrazowym przedstawieniu nam, że w każdym człowieku jest ta druga, ciemna strona, która czeka na jakąś słabość, by przejąć kontrolę.
Dziękuję za wyjaśnienie bo ja też nie wszystko zrozumiałam;) Wzięłam to zbyt dosłownie i nie wiedziałam dlaczego ona nagle stała się sobowtórem... A tu chodziło tylko o złe i dobre strony swojego "ja". W końcu to thriller psychologiczny;) Tylko dla mnie trochę za dużo było tych sobowtórów i dlatego myślałam, że ten film to coś w stylu filmu "Nieodebrane połączenie";) Ogólnie film wciągający:)