Absolutnie nie, o homo nic tutaj nie ma nawet w domyśle, film obejrzałem w ciszy i na spokojnie, przeżyłem losy spokojniejszej dziewczyny, symbolicznie porównałem ją do siebie i jak zobaczyłem że różnica między nami to 13 dni to tym bardziej się z nią utożsamiłem. Warto obejrzeć, każdemu.

A czy w ogóle są jakieś filmy promujące homoseksualizm?! I czy to znaczy, że filmy o np. holokauście promują eksterminację...?

Niektórzy mają obsesję na punkcie rzekomej "homopropagandy"...

Też mnie to ciekawi, bo nie chcę się zniesmaczyć.

odpowiedź masz już na górze, piszesz takie komentarz żeby sprowokować, czy oprócz nietolerancji i ograniczenia masz też problemy z czytaniem?

Fajnie wiedzieć, że brak tolerancji do czegoś co nie jest zgodne z naturą, nazywane jest "ograniczeniem". A co do pytania użytkowniczki "pasya", to nie wiem skąd takie wielkie zdziwienie z Twojej strony. Homoseksualizm jest obecnie bardzo promowany i traktowany wręcz jako coś "cool". Pierwszy lepszy przykład, to gejowskie i lesbijskie randki w ciemno puszczane na MTV, albo fakt, że wiele współczesnych grupek znajomych ma w swoim gronie przynajmniej jednego ekhm... geja.

Poza tym, użytkownik "olafmaster" spytał tylko, czy to film, w którym promowane są takowe związki. Nie pytał Cię droga Candy_Perfume_Girl o to, czy Twoim zdaniem jest nietolerancyjny i ograniczony. Może to ja jestem jakoś wyczulony na tym punkcie, ale mnie od szkoły podstawowej uczono, że odpowiedzi udzielane na pytania, powinny być na temat, a nie być tzw. "laniem wody".

:) Jak widać prymusi zawsze będą tragicznie nudni i nie wychodzący ponad to, co nauczone jest w szkołach, pokazywane w mediach, zawsze będą jak owieczki idące za stadem. Przykro mi, że jesteś równie ograniczony co pani powyżej, ale takich ludzi niestety nie da się uniknąć. Cieszy mnie tylko, że coraz więcej spotyka się osób bez klapek na oczach i mózgu.

Powinieneś się jednak douczyć, że napisanie jednego zdania NIE JEST LANIEM WODY, a wyrażenie swojej opinii na forum, nawet na temat innego użytkownika jest rzeczą naturalną i ma miejsce cały czas :) Po drugie skoro skończyłeś podstawówkę powinieneś znać pojęcie wolności słowa, z której również skorzystałam i która również jest wszechobecna. Po trzecie śmieszy mnie bardzo Twoje stwierdzenie o laniu wody i regułkach zaczerpniętych w swej przygodzie z edukacją, a z drugiej strony zrobienie dokładnie tego o czym piszesz- odzywasz się NIEPYTANY i.. lejesz wodę :)

a, i tak btw. nie odpowiadałam na post żadnego olafmastera, skoro korzystasz z jakiegoś serwisu (i masz ochotę się kogoś uczepić) to mógłbyś poznać chociaż zasady jego działania :)

O nietolerancji nie mam ochoty się rozpisywać, bo to jest dokładnie jak z kłótnią o bycie katolikiem, weganem, czy jakimkolwiek spornym tematem gdzie ludzie nigdy nie dojdą do punktu w którym się ze sobą zgodzą. Tym bardziej jeśli osoby odzywają się niepytane tylko po to, żeby przedstawić swój kontratak na punkt widzenia innej osoby :) powodzenia w dzisiejszym świecie fighterze

uh zanim odpowiedziałam zapomniałam zerknąć na Twój profil, a to w końcu moja żelazna zasada.. gdybym wcześniej wiedziała, że jesteś typem od żenujących komedii, który American Pie ocenia na 10 to nawet nie traciłabym czasu, żeby Ci odpowiadać ;) żegnam ciemnogród

Najpierw myślałem dziewczynko, że wdam się z Tobą w dyskusję na temat tolerancji. Jednak, gdy zbłaźniłaś się tym "American Pie", przynajmniej zaoszczędziłaś mój czas :) Powiem Ci tylko tyle, że nawet przeciętnie inteligenty człowiek wie, że filmy ocenia się wg. ich gatunku. "American Pie" to czy tego chcesz, czy nie, jeden z najlepszych filmów w swoim gatunku (wulgarna komedia). Gdybym miał oceniać go jako dramat albo horror, oceniłbym na 1. Poza tym, doszukujesz się tylko takich filmów, dzięki którym wygodniej jest Ci postawić mnie w świetle "ciemnogrodu". Jakoś o tym, że tak genialny film jak "Miasto Gniewu" oceniłem na 10 to już nie wspomnisz. Podrośniesz, to zrozumiesz.

Kolejna kwestia. Wolność słowa to jedno, a szacunek do drugiej osoby to drugie. Nazywanie kogoś "ograniczonym" nie jest oznaką szacunku. I znów - podrośniesz, to zrozumiesz.

I na sam koniec dodam, że idąc Twoim tokiem rozumowania, to cieszę się, że nie miałaś okazji zajrzeć do mojej szafy z ubraniami, ponieważ widząc "dominację" białych skarpetek nad białymi, jeszcze bym usłyszał od Ciebie, że jestem rasistą ;)

PS Jako typowa dziewczynka zgrywająca inteligentkę (chociaż równie wielu chłopców robi na tym forum podobnie) zapomniałaś na koniec rzucić waszą nagminnie powtarzaną kwestię: "Pozostań lepiej przy oglądaniu transformersów!". A toż to przecież wasza równie "żelazna zasada" jak "gdybym wcześniej wiedziała, że jesteś typem od żenujących komedii, który American Pie ocenia na 10 to nawet nie traciłabym czasu, żeby Ci odpowiadać ;)".

PS2

Oczywiście tam miało być: "dominację białych skarpetek nad czarnymi". Wolę sprostować, ponieważ łapanie kogoś za słówka to również pożywka dla was ;)

Najśmieszniejsze jest to, że to ja miałam wcześniej napisać Ci o podrośnięciu, ale stwierdziłam że to denne. A teraz widzę, że to Twój tekst ("chłopca zgrywającego inteligentnego" :) )

jak już trochę zmądrzejesz to może będzie mi się chciało dyskutować, w tym momencie daleko Ci do osoby wartej dłuższej wymiany zdań.

żegnaj chłopcze z wielkim żalem do całego świata (i z tego co widzę do 'dziewczynek', ale to już byłby temat na dyskusje, które Ty i tak sprowadzasz do nieciekawej wymiany zdań i do sensu tego też już się odniosłam). Baju :)

a, p.s. Wspominałeś coś o szacunku, a wypowiedź starałeś się napisać w obraźliwym tonie. Słyszałeś coś kiedyś o konsekwencji? Wiesz, to takie coś że jeśli trzymasz się jakiegoś zdania, poglądu i wyrażasz to poprzez zarzucanie czegoś komuś to tym samym nie postępujesz tak jak ta osoba, w przeciwnym razie jesteś hipokrytą.
Może faktycznie żeby niektóre rzeczy zrozumieć trzeba podrosnąć..

:)

To, że Ty to odebrałaś jako "obraźliwy ton" to już Twoja sprawa. Nie obraziłem Cię ani razu ;)

Fajnie wiedzieć, że mam żal do całego świata. Ciekaw jestem, czy wywnioskowałaś to po tekście o skarpetkach, czy dopatrzyłaś się może kolejnej 10-tki, którą dałem jakiemuś "marnemu filmowi". W końcu z takimi jak Ty, to nigdy nic nie wiadomo ;) Jesteś takim żeńskim odpowiednikiem faceta, który chodzi i powtarza: "Ty przecież nie możesz być mądra, bo jesteś blondynką".

Podobnie nie wiem, czym sugerowałaś się, mówiąc, że mam żal do dziewczynek. Gdybyś prezentowała postawę kobiety, to traktowałbym Cię jak kobietę. Jednak poziom Twoich wypowiedzi, a konkretnie - używanych argumentów - wyraźnie daje mi do zrozumienia, że jesteś jeszcze dziewczynką. Dziewczynką, która za pewne ma "super przyjaciela geja", bo przecież "nie można być nudnym i robić wszystkiego tak, jak nas uczą w szkołach!".

PS Dziękuję za darmowe korepetycje z j. polskiego i wyjaśnienie mi pojęcia "hipokryta". Tak się składa, że znam definicję tego słowa, jednak dziękuję Ci, bo liczą się dobre chęci.

ja się uśmiałam, Tobie ulżyło? bo piaskownica czeka:)
jak bardzo musisz mieć nieudane życie i ograniczone zdolności komunikacji międzyludzkiej żeby musieć przelewać swoją frustrację w internecie? współczuję i cieszę się, bo ja nigdy się o tym nie przekonam.
tak jak wcześniej napisałam- ciemnogród (hołotę, nazywaj się jak chcesz) zostawiam tam gdzie jego miejsce- samego ze sobą, i tu kończę odpowiedzi na te twoje pokrzykiwania.

wyrazy współczucia i go get a (real) life chłopcze!

(co pewnie dla Ciebie równa się 'wygraniem' (?) czegoś w Twoim małym światku, ale pozostawię Cię z tą mijającą się z prawdą podstawą do odczuwania satysfakcji, miej coś od życia dzieciaku:) )

Od początku czułem, że masz dziewczynko ze sobą jakiś problem, ale nie myślałem, że aż tak. Toż to już nawet nie jest hipokryzją, lecz czymś o wiele gorszym. Wylewasz swoje frustracje na forum internetowym, a chwilę później piszesz, że to Twój rozmówca jest frustratem. Ponad to, tak usilnie przekonujesz mnie o swoim "wspaniałych real life", że za chwilę sama w to uwierzysz ;)

Zapewne masz w swoim jakże zacnym gronie przynajmniej jednego super-przyjaciela-geja, stąd to Twoje ujadanie.

I pamiętaj jedno. Im bardziej ktoś podkreśla, jakie to on ma wspaniałe, ciekawe, interesujące życie, tym bardziej ma je nudne i mdłe. Mnie możesz oszukiwać, mam to gdzieś. Pytanie tylko - jaki jest sens oszukiwać samą siebie?

PS Hmm, nie sądzę, abym "wygrał", ponieważ nie konkurowałem z Tobą. No chyba, że Ty lubisz licytować się z innymi, o to, kto ma ciekawsze życie. Ale takie licytacje i dyskusje to już uskuteczniaj w swoim "real life". Chyba najwyższa pora się pożegnać, ponieważ nie mając uprawnień psychologa, nie mogę Ci dziewczynko bardziej pomóc.

nigdzie nie napisałam ani słowa o swoim życiu, cała reszta twojej wypowiedzi to też jeden wielki bełkot, nie ma to jak wchodzić na forum internetowe, żeby wylać z siebie cały jad, używać sformułowań na poziomie przedszkolaka, nie dyskutować o filmie (na forum o filmach) i używać czyichś argumentów jako swoich, Boże jak żałośnie nisko można upaść, mały biedny sfrustrowany człowieczku..

Mhm, jestem małym, biednym, sfrustrowanym człowieczkiem. Na prawdę, bardzo mi przykro, że jakaś sfrustrowana dziewczynka tak mnie nazwała...

Widzę, że dalej brniesz uparcie w hipokryzję. Mi zarzucasz, że nie wypowiadam się na temat filmu, a sama to forum traktujesz jako miejsce do oceniania innych. Mnie tak ładnie określiłaś mianem: "małego, biednego, sfrustrowanego człowieczka", innego forumowicza "człowiekiem ograniczonym". Rodzice muszą być z Ciebie dumni :)

nie mam żadnego przyjaciela-geja, ale pewnie ty masz ich sporo bo wiesz jak to jest z osobami, które tak krytykują homo... nazywają się krypto-gejami :) poukładaj sobie w głowie i wróć na forum dzieciaku, a może jeszcze coś z ciebie wyrośnie

Oj, tyle biadolisz tą swoją jadaczką. Chyba ktoś powinien Ci pokazać jak jej używać ;) Ale to w swoim czasie. Wszak, jesteś jeszcze dzieckiem.

oj i znow brak oryginalnosci, ale przynajmniej wiem ze trafilam w punkt z tym co napisalam. proponuje ci jakas bajeczke na otarcie łez :D

Ale jak to? Nie polecisz mi oglądania Transformersów oraz Szybkich i Wściekłych? :( Ale... No jak to? Czyżbyście ewoluowali i teraz zaczęli polecać ludziom bajeczki?

Tak przewrażliwionym osobom radzę całkowicie zrezygnować z oglądania filmów, bo w każdym znajdzie się coś, co może w większym lub mniejszym stopniu zniesmaczyć.

dokładnie.

Żenująca jesteś laska i to całe Twoje ujadanie w tym wątku dobitnie potwierdza, że podbijać rzeczywistość potrafisz tylko na internecie.

podbijanie rzeczywistości? na internecie? poducz się polskiego zanim będziesz miała ochotę komuś nieudolnie pocisnąć :D ale poglądy dalej będą cię ograniczały, więc i tak na wstępie jesteś na straconej pozycji

melixa, z tą dziewczynką Candy, to nie ma nawet co dyskutować. To typowa obrończyni związków homo. Ktoś powie, że brzydzi się takimi związkami, a ona od razu dostaje białej gorączki. Aż dziwne, że jeszcze nie zajrzała na Twój profil i nie sprawdziła, w jakich filmach gustujesz. Ja np. dowiedziałem się, że oceniając "American Pie" na 10, automatycznie zaliczam się do grona ciemnogrodu i hołoty :D

No, ale cóż. Jedne dzieci są bardziej dojrzałe jak na swój wiek, drugie troszkę mniej. Nie możemy jej winić :)

uh uh dzieciak chyba zaraz wybuchnie z nadmiaru zlosci :D przydałaby sie jakas terapia grupowa z melixsa od opanowywania nerwow, moze 'jak pogodzic sie z tym ze nie zyjemy w sredniowieczu'albo 'niektorzy maja wiecej szarych komorek, jak za nimi nadazyc'. podobno nie mozna smiac sie z czyjegos nieszczescia, ale rany przy was po prostu nie da sie inaczej :D

Tobie zaś przydałaby się dziewczynko terapia typu: "Jak nie ulegać coraz głupszym trendom?" albo "Tolerancja a akceptacja dziwactw i wynaturzeń, czyli o tym jak nie popadać w skrajność". Cieszę się, że mogę Ci dać chociaż odrobinę uśmiechu, bo takiej frustratce na pewno się on przyda :)

ale nudzi mnie juz trochę ten wasz ułomny światek, powodzenia na terapii i darujcie sobie fora, chyba ze osmieszanie sie sprawia wam przyjemnosc (a w waszym przypadku juz nic mnie nie zaskoczy :D) albo poszukujecie rownie sfrustrowanych ludzi. wyrazy wspólczucia, adieu

Tobie na prawdę potrzebny jest psycholog, a raczej psychiatra. Ty na prawdę uważasz, że to my żyjemy w swoim jakimś ułomnym światku? Muszę Cię zmartwić. To Ty należysz do mniejszości, która nie może pogodzić się z tym, że jej poglądy nigdy nie będą akceptowane i popierane przez ogół ludzi. Chcesz to sobie miej poglądy jakie chcesz, ponieważ każdy ma do tego prawo. Ale nie nazywaj innych ludzi ograniczonymi, tylko dlatego, że w przeciwieństwie do Ciebie, nie uważają, że akceptowanie związków homo, to oznaka dojrzałości i bycia otwartym na świat.

Candy_Perfume_Girl:

1. Ocenia ludzi po tym, jakie filmy lubią.
2. Ludzi nie akceptujących związków homoseksualnych nazywa "ograniczonymi".
3. Zarzuca innym, że mają nudne i smutne życie, tylko dlatego, że nie zgadzają się z jej poglądami.
4. Sugeruje innym bycie hipokrytami, kiedy to sama najpierw pisze jedno, a później robi drugie.
5. Poleca innym oglądanie bajeczek.
6. Kręci i ściemnia do tego stopnia, że sama zaczyna się w tym gubić.

Nie trudno zauważyć, z kim mamy styczność ;)

wiesz co... jesteś ułomny, nawet nie mam zamiaru tego czytać
ludzie uważajcie na tego psychola
jest mi wstyd, że wdałam się w dyskusję z czymś takim

Odejdź od internetu, zacznij żyć. Naprawdę z całego serca ci współczuję.

Pff, uwielbiam te teksty: "nawet nie chce mi się tego czytać". Oboje wiemy, że i tak to przeczytałaś. No cóż, tutaj najlepiej zakończyć tą "dyskusję" i podsumować ją jakże zwięźle: "Prawda w oczy kole".

Normalnie pozostaję bierny i niczego nie komentuję na filmwebie, ale tutaj aż człowiek nie może się powstrzymać. Stary ty masz nieźle nasrane w głowie, prowokujesz jakieś przepychanki i dykusje z dupy i nie możesz się zamknąć. Ktoś Ci daje do zrozumienia, że dla niego nie jesteś wart wymiany zdań a Ty swoje aż do upadłego. I jeszcze jakieś punktowania, kto z jajami robi takie rzeczy? A może podszywasz się pod faceta i jesteś laską? Myślę, że ta dziewczyna wcale nie czytała Twoich wypocin, ja sam nie miałem siły przez to przebrnąć. Mnie pewnie też teraz zasypiesz tymi chorymi komentarzami, co mnie wcale nie zdziwi. Lecz się typie i daj spokój normalnym ludziom! I to jest forum do dyskutowania o filmach, a nie kozetką u psychologa.

"Nie jesteś wart wymiany zdań"... A niby kim takim ona jest, aby rzucać takie teksty? To, że Ty nie dostrzegasz, że dziewucha ta jest dzieciakiem (jakbyś miał więcej "siły" to przeczytałbyś naszą wymianę zdań i sam być do tego doszedł), nie znaczy, że najwidoczniej jesteś na zbliżonym poziomie do niej.

Ona ocenia ludzi m.in. po tym, w jakich filmach gustują. Ty zaś płeć człowieka zgadujesz poprzez to, że ktoś stosuje punktowanie (swoją drogą dające zawsze przejrzysty obraz). Aż chciałoby się rzec: What the fu*k?

Twierdzisz, że filmweb służy do komentowania filmów, a jakoś jej uwagi nie zwróciłeś, gdy wyskakiwała z tekstami o ograniczeniu umysłowym i byciu frustratem ;)

Najwidoczniej przynależysz do tego jej (jak to ona nazywa) "real life", bo innego wyjścia nie widzę.

Cóż, pisałem dosyć szybko, więc wkradły się dwa błędy.

1. "sam byś do tego doszedł"
2. "to ZNACZY, że najwidoczniej jesteś na zbliżonym poziomie do niej".

Spotkało się na forum dwoje ignorantów. Zamiast na spokojnie to przedyskutować, wyrażając własne opinie, kłócicie się o swoje racje, nie licząc się ze zdaniem drugiej osoby. Do tego wyzywacie się przy tym od dzieci + jakieś żenujące teksty świadczące, że obydwoje tymi dziećmi jesteście (a przynajmniej mentalnie)
A obrażanie kogoś, bo ocenił jakiś film na 10, to już kompletne dno.

Niestety nie jest. ;]

No tak, bo nie ma jak "promocja" hetero... Czizas.