Ach ile razy ja już go oglądałem ! Chuck Norris w najlepszej formie no i non stop akcja w filmie - strzelaniny i wybuchy czyli to co lubimy najbardziej w takich filmach. I jeszcze ta muzyka Alana Silvestri - jeszcze bardziej potęguje dynamizm tego filmu. 
Aktorzy świetnie dobrani do swoich ról - Chuck Norris tak się wcielił w rolę Major Scotta McCoy'a, że prawie sam nim był ;) Lee Marvin też dobrze wypadł w roli wojskowego bo był twardy. Fajna była ta scena jak wsiadł do jeepa i na sygnale jechał ostrzec Norrisa a Araby się spostrzegli, że coś jest nie tak. No i był jeszcze ten murzyn z "Amerykańskiego ninja", grał też zawsze w filmach spod znaku wytwórni Cannon. Z aktorów drugoplanowych to był jeszcze George Kennedy, który zagrał księdza, był też Martin Balsam znany z "Życzenia śmierci 3", który tutaj zagrał żyda, no i jeszcze był ten śmieszny aktor, który miał polskie nazwisko ale był Rosjaninem i za polskie nazwisko araby pomyśleli, że jest żydem. Albo ta stewardessa, dla której ten Arab kazał wybrać paszporty z żydowskimi nazwiskami a ona była Niemką. 
No film jest absolutnie rewelacyjny za to, że jest taki prosty i niedorzeczny. Araby jak zwykle dostają za swoje a Amerykanie i Izraelczycy triumfują. I jeszcze te cięte gadki wszystkich aktorów. Na przykład jak ten pilot nacisnął przycisk alarmowy a Arab mówi zostaw to a pilot odpowiada, że to standardowa procedura :) Albo ksiądz, który mówi, że też jest żydem bo Jezus był żydem. No niektóre sceny to powalają ale ten film jest kultowy i chętnie się go ogląda za każdym razem. 
Ta część jest najlepsza z trylogii "Delta Force". Podobna jest trochę część 3 bo też dzieje się na bliskim wschodzie tylko, że tam już nie gra Chuck Norris ale gra jego syn Mike Norris. 
Film dla mnie jest kultowy i ponadczasowy. Oglądałem go już dziesiątki razy ale nadal mi się nie nudzi i pewnie jeszcze go będę oglądał nie raz. Film konkretny, można się nieźle rozerwać przez te 2 godziny. No i ten motyw muzyczny, który kilka razy pojawia się w trakcie filmu :) ach, aż miło się to słucha oglądając te kultowe sceny z filmu. :) 
Miło było także, że Polsat wyemitował ten film po wielu latach nieobecności na ich antenie bo ostatnio "Delta Force" leciał tylko kilka razy na TVP1 gdzie lektorem był Maciej Gudowski a na Polsacie lektorem jest Tomasz Knapik, który jeszcze bardziej zachęca do oglądania tego filmu swoim sposobem czytania filmów.