Film ogólnie nawet fajny z tym, że mało realistyczny... Te całe Delta Force to bardziej przypomina G.I.joe...z tymi ich mega uzbrojonymi motorami hehe. A Chuck Norris w ogóle nie pasuje do tej roli, nie z tym wygladem...Bo w żadnej regularnej armi świata(nawet ZSSR) nie znajdziecie takiego kudłatego żołnierza i to z brodą a w dodatku komandosa...Rola L.Marvin to także pomyłka bo gdzie w takiej misji wziołby udział taki stary dziadek... Druga część Delta Force jakby bardziej zgrabna...
Bo komandosi to tylko napakowane łyse typki ???
Tu akurat się mylisz, nie jest to normą ale zarost dla komandosa to nie nowość, podobnie jak dłuższe włosy. Żołnierz musi być ogolony i regulaminowy - komandos nie zawsze. Choćby ze względu na charakter zadań komandos czasem występuje w cywilu - co w filmie także ma miejsce - stereotyp napakowanego olbrzyma z łysą czaszką powoli odchodzi do lamusa.
Ten "dziadek" był pułkownikiem który dowodził szwadronem więc jak najbardziej poleciałby na taką robotę, wraz ze swoimi ludźmi.
Motorki to lekkie przegięcie - chyba że D boys naprawdę mają taki tajny sprzęt.