7,0 8  ocen
7,0 10 1 8
Odessa
powrót do forum filmu Odessa

Słów brak na ten Filmweb, po ponad roku od premiery nie wstawiono tu nawet nazwiska reżysera - a przecież znanego, nie jakiegoś nowicjusza!
Walerij Todorowskij, bardzo proszę.
Film spodobał mi się, choć nie wszystkie dialogi zrozumiałam, zwłaszcza te w jidysz :)
Coś w rodzaju "Amarcordu", gdzie twórca wraca do czasów dzieciństwa. Podczas gdy Fellini odtwarzał atmosferę lat 30-tych w Rimini, Todorowskij cofa się do 1970 roku w Odessie. Moskiewski dziennikarz Boria przylatuje z 8-letnim synem (alter ego reżysera) na parę dni do teściów, ale właśnie wybuchła epidemia cholery i Odessa zostaje zamknięta. Ten nieoczekiwanie przedłużony urlop, spędzony w gronie żydowskiej rodziny żony, zmieni jego życie...
Ponieważ zdecydowanie nie jest to komedia, a Todorowskij nie unika trudniejszych tematów, na rosyjskich forach przeczytałam sporo negatywnych opinii. A to że Lolita Nabokova (Boria ulega zauroczenia 15-letnią sąsiadką teściów), a to awantury w rodzinie na tle decyzji jednej z córek o emigracji do Izraela, a to wreszcie o scenę, gdy chłopcu pokazuje się nago dojrzała kobieta (co reżyserowi przydarzyło się naprawdę).
I naturalnie oskarżenia, że czernucha (czyli film pokazujący w negatywnym świetle ZSRR).
Odnoszę wrażenie, że duża część rosyjskiej publiczności chciałaby ciągle oglądać "Świat się śmieje" :(