Można powiedzieć, że to słaba podróbka "Speed", w dodatku tylko dla zagorzałych wielbicieli pościgów samochodowych, które w tym filmie trwa od początku do końca filmu. W dodatku wzbogaconym o wątek miłosny.
Dwójka bohaterów, która dopiero co się poznała musi uciekać przed jakimś psycholem, który goni ich czarnym autem. Choć autostrada jest długa, a leśnych dróg tyle co w labiryncie, to psychopatyczny kierowca, zawsze i szybko odnajduje uciekającą parę - nawet w opuszczonym w lesie garażu.
Film godny polecenia tylko fanom pościgów samochodowych.
Trzeba też nadmienić o samonaprawiającym się niezniszczalnym czarnym Dodge który pomimo upadku ze skarpy cały czas ma świecące halogeny na dachu i w kolejnych ujęciach coraz więcej nowych części karoserii :D