Sporo słyszałem o tym filmie, ale nie spodziewałem się,że zrobi na mnie takie wrażenie!Film kiczowaty, przerysowany,z bohaterami o mentalności Johnniego Bravo i Franka Kimono- Ci goście z najprostszej czynności potrafią uczynić spektakl!Wszystko to w ostrym klimacie muzycznym, który zawładnął mną już po samym wejściu loga Paramount Pictures.Oglądać!