PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=541210}

Odrobina nieba

A Little Bit of Heaven
7,0 46 666
ocen
7,0 10 1 46666
Odrobina nieba
powrót do forum filmu Odrobina nieba

Mieszane odczucia

ocenił(a) film na 5

Oceniam ten film na 5. Rozumiem jego inwencje, innowatorskość i to że jest pokazane umieranie, w sumie do którego wszyscy z chwila urodzenia zmierzamy, w sposób inny. Niespotykany. Jednak dla mnie ten film jest zrobiony w 100% z amerykańskim akcentem. Nie przemawia do mnie a nawet sprawił, że po obejrzeniu całości na mojej twarzy był wymalowany grymas pt "O co tutaj chodzi?" albo innymi słowy miałam nad głową niezliczoną ilość pytajników i wykrzykników --> ??!!??!!...
Nie zachwycił mnie ten film i nie polecam go.

Unfaithful

Mam także mieszane odczucia, tzn. gdyby nie końcówka z imprezą itd. dałabym 8/10, ale ten koniec zaskoczył mnie negatywnie tak mocno, że aż byłam w szoku. Siedzę sobie zapłakana, jakieś uczucia w sobie mam, a tu odgrywa się przede mną takie zakończenie- moim zdaniem dla opuszcczenia o dwa poziomy niżej...

martlaa

Właśnie takiego pożegnania życzyła sobie Marley.

LusiaS84

Zgadzam sie martlaa ;) Co z tego ze tak wygladalo jej wymarzone pożegnanie? Mogła tego chciec, ale nie miała wpływu na to co sie czuje po stracie kogos bliskiego. Cała ta impreza wydała się bardzo nienaturalna i sztuczna, moim zdaniem znszczyła cały obraz.

ocenił(a) film na 6
Monroe95

Mam podobne odczucia, wiadomo że powinno się szanowac wole zmarlego, ale osobiscie nie wyobrazam sobie abym potrafila kilka dni po smierci ukochanej osoby tanczyc i smiac sie na jej pogrzebie...
Smutny film, ktory pokazuje umieranie na wesolo; mam mieszane uczucia, nie do konca chyba podobalo mi sie takie zestawienie.
Ode mnie 6/10 - za godna podziwu postawe bohaterki oraz za ukazanie roznego oblicza prawdziwej przyjazni.

ocenił(a) film na 8
moniasze

Smutasy z was straszne... Wiadomo, że śmierć bliskiej osoby nie jest niczym przyjemnym, ale założę się, że nikt nie chciałby, żeby jego bliscy strasznie cierpieli, płakali. Wręcz przeciwnie, będąc w takiej sytuacji jak Marley sama miałabym taką wolę, żeby bliscy pożegnali mnie tak, aby całe moje życie było odzwierciedleniem tego pożegnania. A Marley z natury była osobą wesołą i nie mogła znieść tego, że ktoś może sobie nie poradzić z jej śmiercią. Jakie życie, taka śmierć. Umrzeć musimy wszyscy - dlatego nie należy lekceważyć woli zmarłego...

ocenił(a) film na 3
songa85

Akurat zakończenie, stypa jest jednym z jaśniejszych punktów filmu. I gra Hudson. Bo reszta dołuje, bardzo dołuje. Innowacyjność filmu? Jaka innowacyjność? Przecież to nie pierwszy film i nie ostatni w podobnej konwencji. Bohaterka żyje pełnią życia, nagle bum! Choroba śmiertelna. Przewartościowuje się, zmienia priorytety i umiera szczęśliwa. Nic nowego tu nie widzę. "Funny people", o podobnej tematyce było zrobione znacznie, znacznie lepiej. No i aktorstwo niezbyt wysokich lotów, zwłaszcza Bernala, chwilami przykro było patrzeć.Film słaby i gdyby Hudson go nie ratowała to byłaby typowa historyjka Okruchów Życia.

martlaa

Takie zakończenie filmu, czyli owa uroczystość pożegnalna, była wyraźną prośbą samej głównej bohaterki, więc czego tu nie rozumieć?

ocenił(a) film na 7
Unfaithful

Ja dałam 7, podoba mi sie pomysł tego filmu, ale jak poprzednicy wspomnieli, za dużo amerykańskich akcentów. Momentami radość bohaterów była tak sztuczna ze nie sposób było tego nie zauważyć... a co do tej "imprezy pogrzebowej" , była to wola bohaterki, więc zakończenie filmu podobało mi sie :)

Unfaithful

uwazam, ze pomysł fajny, stypa na ktorej wszyscy płacza, cisza,to dołujące - nikomu to nie pomaga,a rodzina i tak bedzie musiala walczyc z bolem po stracie ukochanej osoby do konca swojego zycia, wiec czemu ten jeden dzien niemial by byc radosnym wspomnieniem po zmarłym? chyba nie ma nic bardziej dolujacego niz stypa, i cisza bo nie wiadomo co mowic, procz kondolencji. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones