Oglądałam go dwa miesiące temu i za każdym razem, gdy gdy niego wracam, sięgam po mnóstwo chusteczek. Za pierwszym razem, płakałam przez ostatnie 30 minut filmu. Znakomita Kate Hudson, jak zawsze z resztą. Cholernie polecam.
Ten film jest jakiś inny niż wszystkie... Bo jest np. wzruszający moment, łzy Ci lecą, jesteś smutna, a tu nagle główna bohaterka zapuszcza jakimś żartem i nagle: płacząc się śmiejesz, to jest cudowne uczucie i mam nadzieję na więcej filmów z takimi rzeczami.