Hmmm film oglądałem w walentynki ze swoją drugą połówką ale chyba właściwie teraz znalazłem odrobinię czasu by przelać na klawiature swoje wypociny:)
Ogónie wrażenia całkiem pozytywne ... Hudson w nietypowej dla siebie roli ... zrobiła na mnie całkiem niezłe wrażenie. Lecz obiektywnie ujmując to film moim zdaniem zrobiony w sposób chwytliwy ... a właściwe stwarzający swoisty chwyt rekalamowy .... wykorzystując w tym celu Święto Zakochanych. Moim zadniem twórcy na siłę starali się wywoałać nadmierne wzruszenie i widzów , i sądząc po reacjach co po niektórych to poniekąd się ... udało.
Jak dla mnie troche wymuszone 7/10