to prawda , ale zabrakło scen seksu z jej udziałem
dodatkowo , nie do końca wiadomo z kim , w trakcie filmu wydawało się że posiądzie ją główny protagonista, jednak wygląda na to że będzie to nowy szeryf (syn starego)
Zabrakło charakteru w tym filmie, postać do bólu wzorowana na Punisherze, dokładnie identycznie traci rodzine, tak samo ściga jakiś przestępców i w finale zaczyna nawet ich zabijać.
Kilka dobrych scen jest przeplatanych z fatalnymi, co widać po bójce na statku z 10 typa którzy go chłostają a on nic sobie z tego nie robi. Walka finałowa z chuderlawym Dany Trejo była już tak ekstremalnie wydłużona.
I tutaj zdarzył się cud o ile ciosy większych przeciwników nic nie robiły głównemu bohaterowi tak ciosy emeryta zaczęły nagle go boleć.
Film się skończył jak odcinek klanu totalnie bez emocji.