Warto zobaczyc i nie przejmowac sie malostkami. Film, ktory na pewno "choc troche" jest pokazem umiejetnosci pani Foster. Szkoda, ze jej narzeczony dostal tak krotka role..., bo chetnie porownalbym jego umiejetnosci z tymi z serialu "Lost" - ale to tylko malostka :) 
P O L E C A M.
No właśnie - nieco absurdalne (choć przy tym zaskakujące) było zakończenie i stąd obniżam ocenę o 1 punkt (8/10). 
 
W końcu Jodie Foster w REWELACYJNEJ roli, ukazującej jej prawdziwe zdolności aktorskie. Przy tym bardzo dobre zdjęcia i montaż (no i reżyseria), które pomimo oklepanego tematu zemsty, nie pozwalają przejść obojętnie wobec tego obrazu. Dawno nie widziałem tak dobrego kina sensacyjnego z nutą dramatu psychologicznego i thrillera w jednym. Widać, że nawet z przewałkowanego w różnych konfiguracjach i na różne strony tematu można wyciągnąć naprawdę wiele. Ponadto jest w tym filmie jedna mistrzowska scena, która przypomniała mi inny film, "Gorączkę", i rozmowę Ala Pacino z Robertem de Niro. Dlatego, pomimo dziwnego zakończenia, z ręku na sercu polecam "Odważną", wystawiając wysoką notę.