Odważna

The Brave One
2007
7,0 27 tys. ocen
7,0 10 1 26920
5,8 8 krytyków
Odważna
powrót do forum filmu Odważna

Mógłby być lepszy...

użytkownik usunięty

Po pierwsze - za długi. Skrócenie o 20 minut wyszłoby mu zdecydowanie na dobre. Po drugie - dziwne zagęszczenie zdarzeń. Całe życie nic, a po tragedii a to koleś w sklepie, a to goście w metrze, jak na zawołanie. Słabo. Po trzecie (i najważniejsze!) - absolutnie beznadziejne zakończenie. Tragedia.

Mimo wszystko od strony formalnej i technicznej więcej niż poprawny plus naprawdę niezłe aktorstwo. Ocena ogólna - 6/10.

ocenił(a) film na 7

Tak końcówka zdecydowanie przekombinowana.
A już symbolika w tunelu w ostatniej scenie, niepotrzebna. Ale ogólnie pomijając nagłe zdarzenia po napadzie, a zagłębiając się w samą psychikę naszej bohaterki, podkreśloną dobrym aktorstwem, świetną techniką prowadzenia kamer oraz wyjątkowym klimatem muzycznym, film jest ciekawą pozycją do polecenia i zastanowienia się nad tym, jak my byśmy się zachowali gdyby nas to spotkało.

ocenił(a) film na 4

"Całe życie nic, a po tragedii a to koleś w sklepie, a to goście w metrze, jak na zawołanie." - no właśnie na zawołanie, bo ona sama celowo łaziła po nocy po podejrzanych miejscach, aby natknąć się na jakiegoś zbira, zresztą dwukrotnie sama wszczynała takie sytuacje. Nie było w tym przypadku, sądzę, że gdyby ktoś z nas również łaził po szemranych dzielnicach co noc, to też parę razy zarobiłby w łepetynę.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

Co do zdarzenia w sklepie. Ona jeszcze wtedy nie łaziła i nie szukała "przygód ". Dopiero po tym morderstwie w sklepie czyli po zabiciu pierwszej ofiary zaczęła szwendać się nocami po Nowym Jorku.
I faktycznie zadziwiające że w krótkim czasie dwa razy miała udział w sytuacjach gdzie otarła się o śmierć.
A całe życie mijało jej spokojnie na nagrywaniu odgłosów miasta i zachwaleniu swojego kochanego i bezpiecznego Nowego Jorku.

ocenił(a) film na 7
neron4

Rozumiem sam przez chwile pomyślałem ze to naciagane.. Ale czy wlasnie nie takie jest zycie? Ze jezeli nam jest dobrze to jest nam dobrze, ale kiedy coś pójdzie nie tak, wszystko sypie się jak domek z kart i uruchamia się lawina nieszczęśliwych zdarzeń? Taka myśl i świadomość że to jednak film w którym musi sie cos dziac sprawiły że to zaakceptowałem.

Swoją drogą, może wstyd się przyznać ale kultowego "Taksówkarza" z R. De Niro oglądałem po raz pierwszy nie tak dawno temu (może rok lub dwa) i troszeczkę się zawiodłem, a wyobrażałem go sobie właśnie mniej więcej w takim stylu jak "Odważna".

neron4

Tka naprawdę tylko w sklepie był wyjątkowy przypadek. W metrze przecież nie wiadomo, co byłoby dalej, gdyby nie strzeliła. Więc to ona była "sprawcą" makabry, oczywiście w samoobronie. Trzeciego gościa sama namierzyła. Więc bez przesady, ja tu nic naciaganego nie dostrzegam. Nowy Jork, nocne wędrówki atrakcyjnej kobiety...