Ulubiona postać - Vito Corleone.
Ulubiona scena - pierwsza, jak jakiś Włoch przychodzi poprosić o "sprawiedliwość" don Vita.
O ile Majkela nie trawię, to muszę przyznać, że Vito budzi mój największy podziw. Dialogi w których bierze udział są po prostu niesamowite.