http://www.ugo.com/movies/greatest-movie-ever-the-godfather
Trochę za dużo czytania doszłem aby do 74 punktu i już miałem dosyć.
Nie lubię dużych artykułów bo szybko mnie nudzą.
Powód raczej inny, cz Ty przeczytałbyś to, gdyby chodziło o film uznawany przez Ciebie za średniaka? Raczej nie, bo byłoby to kompletną stratą czasu - nie spowoduje to zmiany Twojego zdania, nawet wręcz przeciwnie. Nadmiar gloryfikacji poszczególnych elementów będzie trącać wyciąganiem argumentów na siłę.
Ok już skapowałem... Wiesz nie do końca... nie raz czytałem artykuły (może nie tak długie, ale różne bywały) na temat filmów "średnich" a nawet takich, których nie lubiłem w ogóle. Lubię zapoznać się z innym punktem widzenia, a takie artykuły to dobre źródła (piszący zazwyczaj ma nieco więcej w głowie niż większość kolesi na jakimś tam forum). Ogółem pogłębianie wiedzy i zaspokojenie ciekawości. A jak ktoś pisze coś dobrego o gniotach to i pośmiać się można.
Tylko przebrnąć przez 100 pozycji jest nieco masochistycznym zabiegiem, co innego przeczytać względnie treściwą relację. Poza tym będzie to zawsze przesadzone i generalnie bardzo naciągane w wielu punktach.
Super naprawdę! wypiszę sobie 100 powodów dla których Rękopis znaleziony w Saragossie lub Citizen Kane albo Pewnego razu na Dzikim Zachodzie chociaż może jednak jakaś komedia Wildera, jest najlepszym filmem wszech czasów i wtedy będziemy się kłócić ohoho na "Poziomie".
Napisałem to z lekką ironią no ale.... Mi wystarczy że obejrzałem ten film, 100 screenów i krótkich(w dodatku w większości) oczywistych komentarzy) to nie dowód ani powód żebym nagle zaczął się ślinić. Jeżeli cię to interesuje to biegnij z radością do biblioteki i pożycz sobie analizy tych filmów albo znajdź ebooki czy analizy online, będziesz mógł sobie radośnie poczytać.
Dodam nawet 101 punkt do tej listy Nino Rota nie wiem dlaczego tam nie ma.