Tak samo jak potęznych wojownikow ktorzy potrafia bic kogos machajac mu przed twarza. Burczacych pod nosem dziadkow. Niesamowicie skompikowanych bohaterow, wcale nie stereotypowych. I ta gra aktorska, och, faktycznie, nie ma co, arcydzielo jak nic. Taxi Driver tez byl z tamtych czasow, a wykonany byl poza paroma scenami wiele lepiej. Jestem pelen podziwu dla niektorych czlonkow 'rodziny', taki idealny amerykanski akcent...nono.
Przereklamowany.
Zeby ktos sie nie meczyl:
Dalem 10 Teletubisiom.