Ten film ogląda się naprawdę bardzo ciężko. Trzeba mieć "fazę", alby go zobaczyć inaczej można zasnąć z nudów. Powiem szczerze, że nie przypadł mi do gustu. Podczas oglądania traciłam wątek i w niektórych momentach nie wiedziałam 'co i dlaczego?'. Film ogólnie bardziej jest dla panów moim zdaniem. Natomiast gra aktorska była wyśmienita, bardzo mi się podobała. Brando zasłużył na oscara, chociaż jego mimika była przezabawna :)
Ciężko mi jest go ocenić. Będę musiała się jeszcze zastanowić co mu dać.
Bardzo ciężko to ogląda się "Salo" albo "Przełamując Fale", filmy które mają olbrzymi ładunek emocjonalny, i niesamowicie mocny klimat. Ojciec Chrzestny w swoim czasie był zwykłym filmem dla "masowego widza", to że dziś ludzie nie radzą sobie z nim źle o nich świadczy. No i sama fabuła Ojca Chrzestnego jeszcze nie jest na tyle skomplikowana i pogmatwana by gubić wątek, więc to że traciłaś go raczej świadczy o Tobie, a nie o filmie.
Wystawiam Ci ocenę 3/10.
No znowu bez przesady. Koleżanka pewnie oglądała film późnym wieczorem, kiedy to mózg nie jest już zbyt skory do przyjmowania ogromu informacji, a trzeba przyznać że ,,Ojciec Chrzestny" ma mnóstwo wątków i postaci i moim zdaniem nie trudno byłoby się w nim pogubić. Ja na całe szczęście najpierw przeczytałem książkę, więc nie miałem żadnego problemu ze zrozumieniem kto, z kim i po co, ale nie przeczę że da się w tym pogmatwać :)
Bez przesady... Akurat część pierwsza jest lekka. Problem z ogarnięciem tego i owego jest przy części drugiej. Zresztą nie wiem dlaczego część druga jest uważana za lepszą? Dla mnie część pierwsza jest lepsza, choć obie 10/10.
O dzizys, teraz widzę że padła ocena 3/ 10... To chyba po prostu troll, nawet nie doceniając treści należy docenić walory artystyczne, 3/ 10 to mogą dostać Piraci z Karaibów...
Przypadkowo wszedłem w ten temat - ale weź się waść odchoinkuj od Piratów z Karaibów - pierwsza część to znakomite, najwyższej klasy kino przygodowe (kontynuacje to już inna bajka, w większości do dupy).
P.S. Ojciec chrzestny to dla mnie kult absolutny - film ponadczasowy, zaś powieść czytałem przynajmniej 8 razy - GENIALNA
P.S. 2 powstały kontynuacje autorstwa Marka Winegardnera - Powrót oraz Zemsta ojca chrzestnego, niezłe, choć startu do oryginału Mario Puzo nie mają...
Czyli sugerujesz, że jeśli nie rozumiesz dostatecznie filmu to wystawisz mu 3, a takiemu strasznemu filmowi 10 ? Tutaj pokazujesz swój poziom, że nie warto dłużej prowadzić z Tobą konwersacji na temat tego filmu.
Czyli piszesz, że film jest wyśmienicie zagrany, a na końcu stawiasz 3? Czegoś nie rozumiem. ;)
Ja pie.... Nawet mojej matce się podobał ten film, mimo że nienawidzi kina gangsterskiego... To samo moja dziewczyna.
Akurat ten film mi się wyjątkowo nie podobał. Na przykład "Nietykalni" mi się podobali, a też gangsterka.
"Nietykalni" to fajny film, ale to lekkie kino gangsterskie. Gdzie mu do trylogii Copolli, "Chłopców z Ferajny", "Dawno Temu w Ameryce", "Życia Carlito", "Kasyna", "Człowieka z Blizną" czy "Prawa Bronxu"... Nie ta liga.
Filmy oceniam kategoriami i nie porównuję gangsterki do thrilleru... Zupełnie inne klimaty.
Przecież pierwsza część "Ojca Chrzestnego" to ideał! Film bezbłędny. Ani przez chwile nie wieje nudą. Każdy dialog ma sens. Gra aktorska to mistrzostwo świata! Aż wczoraj nie wytrzymałem i musiałem ten film obejrzeć po raz kolejny. Zdecydowanie TOP 5 w historii kina.
Ja też tak nigdy nie porównuje, ale sorry... "Martwa Cisza" jako thriller to max. 7/10.
Znam kilka kobiet , które kochają ten film ;) Jeśli oceniasz ten film na 3 , i uważasz go za 'nudny' , to z przykrością muszę stwierdzić , że nie dorosłaś do tego filmu . Owszem , faktem jest , że do Ojca Chrzestnego trzeba dorosnąć , aby zrozumieć sens tego arcydzieła. Film jest genialny pod każdym względem (cytaty,gra aktorska Marlona Brando i Al Pacino , muzyka oraz klimat)
Ok jak 'dorosnę' to go obejrzę jeszcze raz i wtedy się wypowiem, a ocena zostaje. Film który podoba się innym nie koniecznie musi podobać się mnie, chociaż wiem, że jestem jedną z nielicznych osób którym ten film po prostu się nie spodobał. Komuś musiał.
Filmem , do którego też trzeba dorosnąć , aby zrozumieć jest film - 'Eyes Wide Shut' Stanleya Kubricka. Serdecznie polecam Ci ten film , oglądnij go , i napisz jak wrażenia ;)
A ja się zgadzam.Nuda,wiele postaci,wątków i jedyne momenty, kiedy można powiedzieć,że coś się wydarzyło,to strzały
Nie zgadzam się absolutnie z oceną ale nie mam problemu z tymi którym to arcydzieło się nie spodobało. Każdy ma prawo do krytyki byleby konstruktywnej. A nie na zasadzie, że cały świat kocha "Ojca Chrzestnego" to ja przezornie będę krytykował.
Też mi sie ten film nie podoba a argument że to świadczy o tym że do niego nie dorosłam mnie śmieszy. Ktoś oglosi jakis badziew "genialnym filmem" a reszta powtarza jak mantrę . A kto ośmieli się sprzeciwić tego trzeba publicznie zlinczowac. Dla mnie to jest zabijanie indywidualizmu. Film jest za długi i przynudza. Wiele kwestii nie jest w ogole wyjaśnionych. Dialogi sa dobre ale co z tego jak praktycznie nic sie nie dzieje? żanych byłyskotliwych akcji czy geniuszu. Stary Don Corleone taki genialny a myslał że może sobie ot tak wyjść i kupic pomarańcze? Do tego został postrzelony 5 razy i cudownie z tego wszyszedł. A ten szpital? Co to w ogole było? opuszczony gmach jedna pielegniarka i dwie kroplówki. Kolejna rzecz, czemu nie poswiecili wiecej uwagi śmierci jego syna? Ja mam sie domyslac jak to ukartowali ze akurat wiedzieli ze tam bedzie przejezdzal w tym czasie? W jakim stopniu pomogla im Connie i pod kogo naciskiem? Męża? tak trudno było to wpleśc w fabułę np. kosztem niekończącego sie przyjęcia weselnego?