cały czas czekałem tylko aż zacznie się jakaś akcja no wiecie kiedy zaczną się strzelać czy coś.A przez cały film były tylko nudne gadki.Z trudem dotrwałem do końca daję 1 ale tylko dlatego że to najnizsza ocena
a ja właczyłem sobie film, patrzę - lecą reklamy jakiś nudnych filmów o "rodzinie i szacunku",
mówię sobie - "no dobra, cierpliwie poczekam"
w międzyczasie zjadłem 3 kg pocornu i nic....
nagle patrzę a tu napisy końcowe.....
no ludzie, kur*a... zła płytę mi w wypożyczalni dali....
Widać, że nie znasz się na klimatach mafijnych, bo właśnie o to tutaj chodzi. :) Ale nie zapominam, że to twoja opinia i masz prawo w niej napisać co twoja osoba sobie życzy.
widzę że dla cb liczy się tylko totalna rozpierdówa w filmach akcji ze sigalem albo chuckiem norrisem... pewnie dlatego ci sie nie podobał bo go nie zrozumiałeś... no sory ale do takich filmów trzeba dorosnąć
Mało kto go zrozumiał, ale wszyscy chełpią się tym jak przeterminowanym szampanem...
"no sory ale do takich filmów trzeba dorosnąć"
To jest standardowy film o mafii i tutaj nikt nie musi do niego dorastać. Używanie tego tekstu w każdej dyskusji przeciw jakiemuś widzowi, któremu się film nie podobał jest już absurdalne.
Nomma - odnośnie "kultowego hasełka z filmwebu" masz 100% racji.
Ale z drugiej strony...Film ten jest bardzo popularny i stary jak świat. Autor wątku powinien dowiedzieć się że jest to film o mafii a nie strzelanina typu Commando ( który swoją drogą jest świetny ).
film mógł się nie spodobać ale jak ktos daje 1/10 to znaczy ze jest skonczonym debilem i powinien jak najszybciej udac sie do lekarza
Widzisz - i tu jest pies pogrzebany... daje do myślenia, patrząc na inne fora...?
NommaD79 jakbyś pokazał ten film 10 letniemu dziecku zrozumiał by go? jakoś nie sądze a właśnie o takim wieku pomyślałem patrząc na wypowiedź autora tego tematu
Owszem, 10 letnie dziecko zasnęłoby na nim, nie oszukujmy się - ale akurat ciągle staram się nieco nakierować dyskusję na tematykę kontekstu filmu, niestety pozostaje to nadal bez konstruktywnego rozwinięcia.
Ja Oc pierwszy raz widziałem jak miałem 7 lat (pamiętam dobrze) i nie uśpił mnie... mało tego obejrzałem i polubiłem (o ile można tak nazwać ten stan) może inaczej... nie poczułem jakbym stracił 3 godzinny i nie wierciłem się :-D... ale ja byłem dziwnym dzieckiem wychowanym po części przez TV... pewnie teraz bohaterowie filmów i reklam mówią do moich rodziców "dawajcie kasę za wychowanie syna" (nawiązanie do reklamy jakby ktoś nie wiedział)
jeśli zadasz mi jakieś pytanie odpowiem, ale nie mam zamiaru kontynuować dalszej rozmowy na tym forum, ponieważ w trakcie ktoś mógłby powiedzieć o tym filmie coś w stylu tego co napisał autor tematu a ja nie chcę się denerwować ponieważ mam dość zmartwień na głowie a tak się składa że Ojciec Chrzestny jest moim ulubionym filmem więc nie jestem odporny na jego krytykę.... chciałem tylko wyjaśnić sprawę zrozumienia filmu, może ty szczepan rzeczywiście byłeś tak zajebistym dzieckiem że polubiłeś ten film jako 7-letnie dziecko ale NommaD79 zgodził się że przeciętny 10-letni chłopak nie mógł zrozumieć tego filmu i według mnie właśnie wiek jest jedynym problemem autora tego tematu ;)