ale i tak najlepszą rolę ojca chrzestnego zagrał Andrzej Grabowski w Świecie według kiepskich(Odcinek 110-Cappo di tutti Ferdi)
ja wolę Eda O`nella w świecie według Bundych
polecam jeden z odcinków According to Jim, gdzie Belushi wcielił się w Ojca Chrzestnego. Rewelacja.