Zabierałem się dośc długo do obejrzenia tego filmu, gdyż nie chciałem go ściągnąc z internetu (nie miałem moralności obejżec takiej klasyki na nielegalnej kopii). W końcu wypożyczyłem sobie ten film, usiadłem i obejrzałem. I jaka jest moja opinia? film bardzo dobry, Rola Marlona Brando mnie urzekła. Jednak nie uważam go za najlepszy film w historii. Otrzymuje ode mnie dobre 8. Kompletnie nie rozumiem ludzi których skala ocen ogranicza się między 10 dla nowości typu "Transformers" (po prostu żal) i 1 dla klasyków. Tacy ludzie są IMO po prostu prymitywni. Pozdrowienia dla yody z poniższego tematu ;)
W zupełności się z Tobą zgadzam. Też uważam, że Ojciec Chrzestny nie jest arcydziełem. Chociaż nie można mu nic zarzucić: gra aktorów, scenariusz, muzyka, reżyseria - genialne, ale nie urzekł mnie tak bardzo. Może dlatego, że nie przepadam za filmami gangsterskimi. Ode mnie też 8/10.
Aż się dziwie, że istnieją krytycy tego filmu, którzy nie stawiają 10 lub 1.
Ja się w zupełności zgadzam z moimi przedmówcami. Film bardzo dobry, nie ma w nim słabych stron, ale genialny także. Ojciec chrzestny to kawał bardzo dobrego kina (8/10).
Pozdrawiam i zapraszam na bloga.