W najnowszym numerze "Filmu" jest wywiad z Tomaszem Knapikiem, (lektorem, który czyta min. "Strażnika z Teksasu"). W pewnym momencie Knapik mówi, że w "Ojcu chrzestnym" jedna z przerw w czytaniu trwa 22 minuty. Szczerze mówiąc nie wiem, o jaki fragment filmu mu chodzi, bo sobie nie przypominam aż tak długiego milczenia tym filmie. Poza tym, Knapik nie lektorował "Ojca chrzestnego" (o ile pamiętam robił to Olejniczak, ale mogę się mylić). Czy ktoś wie o jaki fragment filmu mu chodzi?