Może wpierw napisze odrobine o filmie, ogladalem go w TV, kasety video, dvd, na PC. Mimo, iż jednak po iluśkrotnym obejrzeniu nawet ten film sprawia wrazenie odgrzewanego obiadu. Film jednak jest kultowy, gra aktorów mistrzowska, no nie znamw moim otoczeniu ludzi, którzy pogardzą Marllonem i Alem i to w dodatku w jednym filmie.

Jednak nie ku temu dążyłem w tej wypowiedzi. Specjalnie, własnie w tym momencie stworzylem konto na tym portalu. Stworzylem je po to aby wyrazic moje zażenowanie.
Gdziekolwiek bym tutaj nie wszedł, na strone aktora, filmu wszędzie widze krytyczne komentarze, tematy. Nawet własnie w filmie, ktory teoretycznie WY oceniliscie najwyzej. Pierwszy temat, ktory ukazal sie mym ślepią zaczynal sie od "film jest na 4/10 i nie wiem co wy w nim widzicie".
Rozumiem konstruktywna krytyke, gusta i gusciki, ale jednak wybrednosc z jaka spotykam sie w tym portalu jest ponad norme, czy nagle w spoleczenstwie polskim potworzyl sie stereotyp maksymalisty?
W prawie kazdym filmie, za ktory sie zabieram(tak racja czesto sugeruje sie ocenami na tymze wlasnie portalu) moge wynalezc jakies pozytywne aspekty(mimo iz czasami topornie ich szukam ^^)
Bleh koniec tej idiotycznej gadaniny...

Chodzi mi głównie o to aby swoim wypowiedziom uzytkownicy zaczeli nadawac cos wiecej niz "film do bani nie ogladac" badz "film swietny nalezy ogladac". Bo takich komentarz jest tu w bród.
Nie znaczy to jednak, ze wykluczam tych pojedynczych subiektywnych i tolerancyjnych filmwebowiczow.

Wlasnie dla tych pozdro :)