Zadko sie zdarza tak, aby film byl lepszy niz ksiazka :-). Oczywiscie ksiazka byla lepsza, bo tak jest prawie zawsze, ale ogladajac Ojca chrzestnego nie dopatrzylem sie zadnych sprzecznosci porownujac akcje w filmie do scen opisanych w ksiazce. Malo tego Glowny bohater Don Vito Corleone zdecydowanie wyparl bohatera, ktorego ja sobie wyobrazilem i gdy teraz na niego patrze mysle ze pasuje idealnie.
Widzialem wczesniejsze pytania typu... Jak mozna ogladac takie cos...?
Lekko mnie porazilo przyznam. wrrr... Przeciez ten film ( zarowno, jak i ksiazka ) doskonale pokazuje psychike czlowieka, system dzialania przestepczosci zorganizowanej, konflikt moralny typu: Bandzior z zasadami... Poza tym sama fabula jest ciekawa, a gra aktorska znakomita. Naprawde serdecznie polecam :-)