film interesujacy choć mi do gustu bardziej przypadla ksiazka,zainteresowanym chcialbym powiedziec zeby nie zrazali sie po pierwszych kilku stronach, gdyz poczatek moze wydac sie nudny ale uwaznie sledzili rozgrywajaca sie sytuacje.JESZCZE RAZ POLECAM KSIAZKE ,DZIS KAZDY WOLI OBEJZEC FILM ale oplaca sie .Mozecie mi zaufac .
książka lepsza
Masz rację. Książka powaliła mnie na kolana. Wprost nie mogłem się od niej oderwać. Ja jej nie czytałem, ja ją chłonąłem. Pamiętam, jak głośno krzyknąłem, gdy przeczytałem o tym, że Sonny nie żyje. To jednak nic - moja koleżanka czytając o śmierci Sonny'ego popłakała się... w pociągu. Polecam gorąco tym, którzy nie czytali!
Niedługo się wezmę i za książkę. Ale nie wiem, czy wytrzymam z emocji - podczas oglądania filmu cały cas miałam duszę na ramieniu :| Kiedy wszyscy zaczęli umierać, prawie modliłam się, żeby Mike przeżył... a scena w szpitalu jest NAJLEPSZA NA ŚWIECIE!! Ten klimat... Boże, niesamowite. AL PACINO 4EVER !!!
badmoon@interia.pl